Solidar Śląsko Dąbrow

Referendum w autobusach i w tramwajach

28 stycznia rozpoczynają głosowanie pracownicy Tramwajów Śląskich oraz PKM w Sosnowcu i w Świerklańcu. 30 stycznia dołącza PKM Katowice. Pracownicy PKM Gliwice podczas ubiegłotygodniowego głosowania opowiedzieli się za strajkiem generalnym w regionie.

W gliwickim przedsiębiorstwie „Tak” dla strajku powiedziało ponad 93 proc. głosujących. Frekwencja przekroczyła 50 proc. – Ludzie są przekonani, że trzeba się przyłączyć do akcji strajkowej, ponieważ zgłoszone postulaty dotyczą nas wszystkich. Martwią się o miejsca pracy i niskie pensje – mówi Piotr Wiśniowski, wiceprzewodniczący Solidarności w PKM w Gliwicach. Głosowanie w tej spółce trwało przeszło dobę. – Nasi pracownicy są porozrzucani po całym mieście, dlatego przez ponad 24 godziny byliśmy do ich dyspozycji. Frekwencja byłaby wyższa, ale grafiki są tak poukładane, że w każdym dniu 30 proc. załogi ma wolne – dodaje Wiśniowski.

28 stycznia o godz. 3.00 głosowanie rozpocznie się w Tramwajach Śląskich. Spółka zatrudnia ok. 2,5 tys. pracowników i posiada zajezdnie w Będzinie, Bytomiu, Chorzowie, Gliwicach i  Katowicach. – Jesteśmy już po rozmowach ze wszystkimi załogami. Mam nadzieję, że wynik referendum będzie pozytywny – mówi Antoni Krzęciesa, przewodniczący Solidarności w firmie. Jego zdaniem, dla pracowników tej spółki najistotniejsze są dwa postulaty strajkowe. Pierwszy dotyczy pomocy przedsiębiorstwom, które odczują skutki pakietu klimatyczno-energetycznego. – W komunikacji tramwajowej głównym napędem jest energia elektryczna. Jeżeli jej ceny pójdą w górę o 30 proc., to spółka może mieć poważne problemy z utrzymanie taboru i wypłatą wynagrodzeń – podkreśla przewodniczący. Drugi postulat, szczególnie ważny dla załogi TŚ, jest związany z utrzymaniem rozwiązań emerytalnych, przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze. – Ten problem dotyka motorowych i pracowników zatrudnionych na sieci, bezpośrednio przy prądzie – dodaje Antoni Krzęciesa.

28 stycznia referendum rozpocznie się też w Przedsiębiorstwach Komunikacji Miejskiej w Świerklańcu i w Sosnowcu. 30 stycznia w PKM Katowice. Przewodniczący Regionalnej Sekcji Komunikacji Miejskiej NSZZ Solidarność Andrzej Badura podkreśla, że wszystkie te firmy mają wspólne problemy. Najpoważniejszy to wysokie ceny paliwa i brak środków na odnawianie taboru. – Z jednej strony KZK GOP przed każdym przetargiem podnosi poprzeczkę dotyczącą jakości taboru, z drugiej pieniądze, które stamtąd otrzymujemy, wystarczają tylko na pokrycie kosztów paliwa, wypłaty wynagrodzeń, składki ZUS i podatki. Spółek nie stać na zakup nowych autobusów – wyjaśnia Badura.

Dodaj komentarz