Referendum strajkowe w PKP Cargo
28 marca w PKP Cargo rozpoczęło się referendum strajkowe. Pracownicy odpowiadają na pytanie, czy są gotowi przystąpić do strajku, jeśli pracodawca nie zrealizuje postulatu podwyższenia od 1 kwietnia wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników spółki o 600 zł brutto.
– Spółka działa na terenie całego kraju i zatrudnia ok. 15 tys. pracowników. Dotarcie do nich wszystkich i umożliwienie im głosowania to duże wyzwanie organizacyjne, dlatego referendum potrwa do piątku 8 kwietnia – wyjaśnia Jan Majder, przewodniczący „Solidarności” w PKP Cargo. Wyniki referendum mają zostać ogłoszone 11 kwietnia.
Na początku marca, po fiasku wcześniejszych rozmów płacowych, w spółce rozpoczął się spór zbiorowy. – Spotkaliśmy się 23 marca, ale pracodawca nie przedstawił żadnej nowej propozycji, o której moglibyśmy porozmawiać. Podtrzymał jedynie swoje wcześniejsze stanowisko i zaznaczył, że ze względu na trudną sytuację spółki i niepewność związaną z wojną na Ukrainie, systemowe podwyżki nie są możliwe – mówi przewodniczący „S” w PKP Cargo. – W PKP Cargo systemowych podwyżek nie było przez ostatnie dwa lata, dlatego uważamy, że pracownicy muszą w końcu je dostać. Jeśli tak się nie stanie, to ludzie zaczną odchodzić do prywatnych przewoźników. Utrata maszynistów czy rewidentów to strzał w kolano – dodaje Jan Majder.
Jak informuje przewodniczący „S” w PKP Cargo, spór zbiorowy w spółce wszedł w etap rokowań. Kolejne rozmowy przedstawicieli organizacji związkowych i pracodawcy mają się odbyć przed 13 kwietnia, ale ich dokładny termin nie został jeszcze sprecyzowany.
aga
źródło foto: www.commons.wikimedia.org/Rob Dammers/CC BY-SA 2.0