Solidar Śląsko Dąbrow

Referendum strajkowe w górnictwie

10 stycznia rusza referendum w górnictwie. Jako pierwsi będą głosować górnicy z kopalń i zakładów należących do Kompanii Węglowej, a także do Południowego Koncernu Węglowego. 15 stycznia rozpocznie się głosowanie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, a 17 stycznia  w Katowickim Holdingu Węglowym.

– Załamywanie się sytuacji w kolejnych gałęziach gospodarki przy całkowitej bezczynności rządu nie ukryje już żaden spec od wizerunku, a malejące zapotrzebowanie na energię ze strony ograniczających produkcję zakładów to mniejsze zapotrzebowanie na węgiel – mówi szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik. Jego zdaniem górnicy pójdą do referendum i zagłosują za przystąpieniem do generalnego strajku solidarnościowego, bo wiedzą, że od dobrej kondycji innych branż zależy los kopalń i ich samych. Ogromnym zagrożeniem dla górnictwa jest też unijny pakiet klimatyczno-energetyczny. – W tak trudnej sytuacji dodatkowe opłaty, którymi Unia Europejska obciąża węgiel i energię produkowaną z tego surowca, mogą całkowicie rozłożyć sektor – dodaje Jarosław Grzesik.  Obawy górników o przyszłość podsycają politycy partii rządzącej, którzy od kilku miesięcy informują o pracach nad reformą górniczego systemu emerytalnego.

Na początek Kompania Węglowa i Południowy Koncern Węglowy
Jako pierwsi głosują górnicy z kopalń Kompanii Węglowej i Południowego Koncernu Węglowego. Referendum już rozpoczęło się w kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej. W czwartek rusza referendum w pozostałych kopalniach i zakładach Kompanii. – Głosowanie potrwa całą dobę. Oficjalne wyniki powinny być znane w piątek po południu – mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności. – W naszej kopalni referendum startuje o 5.00 rano. Głosowanie będzie odbywać się na trzech cechowniach – mówi Ryszard Nadolski, szef Solidarności w kop. Sośnica-Makoszowy. – O frekwencję i o wyniki jestem spokojny. Górnicy widzą, co się dzieje w innych zakładach.  Wiemy, że zgodnie z planem techniczno-ekonomicznym utracimy w tym roku 500 miejsc pracy. Nie będzie u nas żadnych przyjęć. W dodatku węgiel zalega na zwałach, no i jeszcze sprawa emerytur górniczych. Musimy być gotowi na strajk – dodaje Nadolski.

W Południowym Koncernie Węglowym masówki przeprowadzono już we wtorek. Głosowanie rusza w czwartek. – Rozpoczynamy na pierwszej zmianie o godz. 5.30. Górnicy z naszej kopalni dobrze rozumieją wagę postulatów strajkowych. Wiedzą, że górnictwo nie jest samotną wyspą. Nasz byt jest uzależniony od tego, jak wygląda sytuacja w innych zakładach, jak wygląda rynek pracy w naszym regionie. Leczymy się wszyscy w tych samych przychodniach i szpitalach, i wszyscy mamy te same problemy. Dlatego razem musimy walczyć o swoją przyszłość – mówi Waldemar Sopata, szef Solidarności w PKW.

Potem Kazimierz-Juliusz

W sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz 10 stycznia odbędą się masówki, a głosowanie 11 stycznia. Przy okazji masówek dotyczących referendum w sprawie solidarnościowego strajku generalnego związkowcy zamierzają też  poinformować załogę o rozpoczęciu w I kwartale 2013 roku odwiertu na rozpoznanie pola po byłej kopalni Jan Kanty w Jaworznie. – To ostatnia szansa na przetrwanie naszej kopalni, w której kończą się złoża węgla – mówi Grzegorz Sułowski, przewodniczący Solidarności w kopalni Kazimierz-Juliusz.

W przyszłym tygodniu referendum w JSW
15 stycznia rusza referendum w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Głosowanie poprzedzą masówki informacyjne, podczas których będziemy wyjaśniać, na czym polega idea strajku solidarnościowego w regionie – informuje Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW. – Przez cały ubiegły rok walczyliśmy o zapewnienie młodym pracownikom sprawiedliwych warunków pracy i płacy, a także o zasłużone, ciężko zapracowane podwyżki dla załogi. Udało się w końcu zawrzeć porozumienie, ale nie ukrywam, że ludzie są zmęczeni akcjami protestacyjnymi. Jednak z drugiej strony załogi kopalń JSW wiedzą, że nie jesteśmy samotną wyspą. Widzą, co dzieje się w kraju i co może się dziać u nas. W tym roku planuje się zlikwidować w JSW ok. 300 miejsc pracy. Jednocześnie cały czas słyszymy o tym, że rząd chce odebrać górnikom uprawnienia emerytalne. Ogromny niepokój budzą również przymiarki do wprowadzenia siedmiodniowego tygodnia pracy w kopalniach. Dlatego jestem przekonany, że górnicy z jastrzębskich kopalń zagłosują za przystąpieniem do strajku solidarnościowego – mówi Roman Brudziński.

Referendum w KHW
W tym tygodniu powołany już został międzyzwiązkowy komitet, który będzie koordynował akcję referendalną w Katowickim Holdingu Węglowym. – Tworzą się kopalniane komisje referendalne. W  przyszłym tygodniu ruszają masówki. 17 stycznia referendum – mówi Piotr Bienek, przewodniczący Solidarności w kopalni Śląsk. – Z pozoru może się wydawać, że w górnictwie jest spokojnie, ale to są tylko pozory. Węgiel na zwałach, brakuje ludzi do pracy i jednocześnie cały czas trwa sondowanie, ile nam można odebrać, czy spróbować zrobić zamach na emerytury górnicze, czy może przeprowadzić  zwolnienia grupowe w niektórych działach.  Pracodawcy widzą, co się dzieje. 1800 ludzi zwolnionych z Przewozów Regionalnych, 1500 traci robotę we Fiacie, a tu właściwie cisza. To dlaczego nie mieliby zaryzykować zwolnień np. w górnictwie. Musimy się bronić – podkreśla Bienek.

Dodaj komentarz