Solidar Śląsko Dąbrow

Protest pod ziemią zawieszony. Górnicy czekają na efekty rozmów

O godzinie. 16.00 w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach rozpoczną się rozmowy związków zawodowych z kopalni Kazimierz-Juliusz z przedstawicielami pracodawcy, właściciela kopalni oraz Ministerstwa Gospodarki i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Górnicy prowadzący podziemny protest w sosnowieckiej kopalni wyjeżdżają na powierzchnię, gdzie będą czekać na wyniki rozmów w Katowicach

Jednak jak podkreślają, to nie oznacza zakończenia akcji protestacyjnej. – Uczestnicy protestu zostają na terenie kopalni, gdzie będą czekać na efekt rozmów. Jeżeli nie będzie on zadowalający, zjeżdżamy z powrotem na dół – podkreśla Grzegorz Sułkowski, szef Solidarności w kopalni Kazimierz-Juliusz.

– To, że dzisiaj dojdzie do negocjacji, jest w dużej mierze efektem działań Solidarności. To Solidarność zainicjowała rozmowy z wojewodą Piotrem Litwą, a więc z przedstawicielem rządu w naszym województwie. To reprezentanci władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności docierali do przedstawicieli rządu przekazując, jak trudna jest sytuacja pracowników naszej kopalni i proponując konkretne rozwiązania patowej sytuacji, takie jak chociażby zmiany w składzie zarządu KHW i odblokowanie kont kopalni, aby wypłacić górnikom wynagrodzenia. Dzisiejsze spotkanie będzie kontynuacją tych rozmów – dodaje Grzegorz Sułkowski.

26 września w trakcie wieczornego posiedzenia Rady Nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego w Warszawie odwołany został prezes KHW Roman Łój oraz jeden z wiceprezesów. W ocenie pracowników KWK Kazimierz-Juliusz ta decyzja rady nadzorczej powinna przyczynić się do zakończenia konfliktu trwającego w kopalni. – Zmiana w zarządzie KHW daje szanse na nowe otwarcie. Do tej pory nie widzieliśmy ze strony właściciela naszej kopalni woli do rozwiązania naszych problemów, wręcz przeciwnie, działania KHW odbieraliśmy jako dążenie do konfrontacji. Teraz mamy nadzieję, że to się zmieni – zaznacza Grzegorz Sułkowski.        

W piątek w godzinach wieczornych większość pracowników Kazimierza-Juliusza otrzymała zaległą część wynagrodzeń za sierpień. Przelewy do pozostałej części załogi powinny dotrzeć w poniedziałek. – Ludzie wreszcie dostali należne im pieniądze, ale to nie zmienia naszej sytuacji. Nie wiadomo, czy i kiedy dostaniemy wynagrodzenia za wrzesień, wciąż nie wiadomo, co będzie z naszymi miejscami pracy i mieszkaniami zakładowymi – podkreśla szef zakładowej „S”.

Pracownicy kopalni Kazimierz-Juliusz domagają się przedłużenia żywotności kopalni co najmniej do połowy 2015 roku, tak jak zakładały plany Katowickiego Holdingu Węglowego. Inne postulaty dotyczą m.in. uregulowania kwestii zakładowych mieszkań oraz przejścia załogi po całkowitym zakończeniu działalności kopalni do struktur KHW na dotychczasowych warunkach.

łk, ny

 

Dodaj komentarz