Solidar Śląsko Dąbrow

Protest okupacyjny w Ministerstwie Zdrowia

Od poniedziałku 19 września przedstawiciele Solidarności służby zdrowia prowadzą protest okupacyjny w siedzibie Ministerstwo Zdrowia, domagając się pilnego spotkania z premier Beatą Szydło i rozpoczęcia rzeczywistego dialogu na temat problemów w ochronie zdrowia. W ich ocenie rozmowy prowadzone do tej pory z szefem resortu Konstantym Radziwiłłem nie przyniosły żadnych rezultatów.
 
Decyzję o pozostaniu w gmachu ministerstwa związkowcy podjęli po posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. Uczestniczki protestu zapowiedziały, że opuszczą siedzibę resortu dopiero po spotkaniu z premier Beatą Szydło. – Minister zbywa nasze postulaty i nie zamierza realizować programu wyborczego – poinformowała Maria Ochman, szefowa Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność. Dodała, że o pilne spotkanie z premier Beatą Szydło związkowcy zwrócili się już 14 września.
 
W oświadczeniu wydanym po rozpoczęciu protestu okupacyjnego związkowcy podkreślili, że rozpoczęta akcja jest wyrazem sprzeciwu wobec ewidentnych zaniechań kierownictwa resortu zdrowia w kluczowych sprawach dla pacjentów i pracowników. – Oczekujemy rozpoczęcia faktycznego rozwiązywania naszych problemów. Zamiast pustych słów i gry na czas, realnych decyzji i konkretnych terminów ich realizacji – napisano w oświadczeniu.
 
W nocy z poniedziałku na wtorek z protestującymi związkowcami spotkali się minister Radziwiłł oraz minister Elżbieta Witek z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Rozmowy zakończyły się o godz. 3 nad ranem, ale nie osiągnęliśmy porozumienia. Poinformowano nas, że pani premier może się z nami spotkać dopiero w przyszły wtorek. Nie przyjęliśmy tej propozycji i podtrzymaliśmy decyzję o pozostaniu w budynku ministerstwa – mówi Halina Cierpiał, szefowa Solidarności służby zdrowia w Regionie Śląsko-Dąbrowskim i jedna z uczestniczek protestu.
 
Związkowcy przypominają, że minister Radziwiłł obiecywał, iż do czerwca tego roku przedstawi projekt ustawy, która będzie regulowała zasady wzrostu wynagrodzeń wszystkich pracowników ochrony zdrowia. – Z tego zobowiązania się nie wywiązał. Przedstawił projekt, który nie obejmuje wszystkich pracowników zatrudnionych w służbie zdrowia. Pominięto m.in. techników i inżynierów biomedycznych obsługujących skomplikowany sprzęt medyczny oraz pracowników administracji. O tych grupach pracowników minister nich chce rozmawiać, podkreślając, że rozwiązania ustawowe dotyczące ich płac możliwe będą dopiero w 2018 roku – informuje Joanna Lukosek, wiceprzewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia „S”.
 
Do czerwca miały także ruszyć rozmowy dotyczące utworzenia sieci szpitali. Zdaniem strony związkowej powstanie takiej sieci zabezpieczy pacjentom dostęp do usług medycznych. – Szpital, który się w niej znajdzie będzie musiał prowadzić całodobowy dyżur we wszystkich specjalnościach. Należy to zrobić po to, by nie okazało się, że są w Polsce rejony, w których działają tylko szpitale jednodniowe, wykonujące zabiegi w ciągu jednego dnia i wypisujące pacjentów do domu – podkreśla Joanna Lukosek.
 
Jak poinformowali związkowcy dalsze działania Solidarność służby zdrowia uzależnia od przebiegu spotkania z premier Beatą Szydło.

aga

źródło foto: solidarnosc.org.pl

 

Dodaj komentarz