Solidar Śląsko Dąbrow

Protest głodowy w Tarnowskich Górach

Przedstawiciele prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność z przewodniczącym Dominikiem Kolorzem spotkali się w środę uczestnikami protestu głodowego w Tarnowskich Górach. Głodujący sprzeciwiają ograniczaniu przez Ministerstwo Edukacji Narodowej nauczania historii w polskich szkołach.

Głodówka rozpoczęła się 15 kwietnia w siedzibie tarnogórskiego biura terenowego Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. Uczestnicy głodówki, decydując się na taką formę protestu,  poszli śladami  śladem swoich kolegów z Krakowa, Warszawy i Siedlec. 

–  NSZZ Solidarność popierała tę akcję od samego początku. Pojechaliśmy do Krakowa wesprzeć tych odważnych ludzi, którzy rozpoczęli głodówkę i pomogliśmy organizować podobne akcje w innych regionach. Forma protestu może się wydawać wielu młodym ludziom bardzo radykalna, ale to, czemu się sprzeciwamy, wymaga radykalnych działań – mówi Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. –  Rozporządzenie ministerstwa w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych ogranicza nie tylko nauczanie historii, ale także przedmiotów matemtyczno-przyrodniczych. Tym samym ogranicza nasze obywatelskie prawo, zapisane w konstytucji prawo do edukacji – dodaje Kolorz.

– Uniwersytety ostrzegają, że to rozporządzenie może w znacząco zaburzyć procesy edukacyjne w szkołach. Wychowamy pokolenie nie mające pojęcia o swojej tożsamości i historii, nie znające matematyki. Liczymy, że rząd w końcu zrozumie, że „światłe” pomysły należy konsultować z ludźmi, znającymi się na nauczaniu – mówi Jadwiga Chmielowska, uczestniczka protestu głodowego w Tarnowskich Górach.

Obok niej w proteście biorą udział Anna Zaskórska, Andrzej Kamiński i Ryszard Nikodem, który do głodujących dołączył 17 kwietnia. Jednodniową głodówkę prowadził również Leszek Osiak. W założeniu protest ma trwać do końca tego tygodnia. – Liczymy, że naszą głodówkę przejmie sztafeta działaczy Solidarności z innego regionu – dodaje Chmielowska.

 

Dodaj komentarz