Solidar Śląsko Dąbrow

Propozycje Solidarności są wyważone

Przedstawiciele pracodawców hutnictwa, pracowników i parlamentarzystów wspólnie zaapelują do premiera Donalda Tuska o stworzenie rozwiązań systemowych dla branż energochłonnych. To dobra inicjatywa?
– To jest dyskusja na bardzo ważny temat, jaką jest konkurencyjność ważnego sektora polskich przedsiębiorstw w związku z regulacjami przyjmowanymi w Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że uda się wypracować strategię działania i zwrócić uwagę zarówno w kraju, jak i na forum UE, że unijne regulacje, które w założeniu są słuszne od strony ekologicznej, godzą w pewne istotne gałęzie gospodarki.

Chodzi o zakłady działające w sektorach energochłonnych, którym zdaniem Solidarności należy stworzyć takie same warunki, jakie mają konkurencyjne firmy w innych krajach europejskich. W tym celu wystarczy skorzystać z już istniejących przepisów …
– O ile globalnie polityka dotycząca konkurencji prowadzona przez Unię Europejską jest stabilna, o tyle jeżeli dochodzi do sytuacji kryzysowych, pojawia się chęć pomocy własnym firmom. Nie jeden raz mogliśmy się o tym przekonać. Podczas kryzysu rządy Niemiec i Francji wspierały m.in. banki i firmy motoryzacyjne. Teraz Polska powinna powoływać się na te precedensowe przykłady i słyszalnym głosem wskazywać, że polskie zakłady energochłonne powinny mieć nie tyle możliwość skorzystania z preferencji, co równego konkurowania z takimi samymi firmami europejskimi. Jestem przeciwnikiem dopłat, bardziej skłaniałbym się do stworzenia takiego prawa, które pozwoli na odciążenie, bądź pomoc np. w postaci zmniejszenia akcyzy. Jakiekolwiek rozwiązania nie zostałyby wprowadzone, muszą być zgodne z prawem unijnym. Tylko to prawo musi być jednakowo interpretowane przez wszystkich. Nie może być tak, że jak pewne rozwiązania pasują Niemcom i Francuzom, to można z nich skorzystać, a jak są dogodne dla Polski, to nie.

Wśród propozycji Solidarności znajduje się m.in. zmniejszenie podatku akcyzowego dla zakładów energochłonnych i powiązanie ceny dostaw energii z wielkością zamówień …
– Rozwiązania wskazywane przez związek są wyważone i mają uzasadnienie ekonomiczne. Musimy jednak pamiętać o pogodzeniu dwóch trendów. Jednym jest rywalizacja Unii Europejskiej na rynku globalnym z państwami azjatyckimi, Stanami Zjednoczonymi i Rosją, czyli krajami, które dosyć opornie bądź wcale nie realizują pakietów klimatycznych. Unia Europejska nakłada na państwa członkowskie restrykcyjne zobowiązania ekologiczne, powodując że w tej rywalizacji stają się one mniej konkurencyjne. Z punktu widzenia interesu Polski powinniśmy dążyć do tego, żeby kwestie ekologii i zrównoważonego rozwoju nie spowodowały, że nasza gospodarka w ogóle przestanie być konkurencyjna. Wzrost kosztów produkcji spowoduje, że koncerny np. hutnicze przeniosą swoje zakłady na Ukrainę lub na Bliski Wschód. Tak jak stało się to w sektorze chemicznym.

A drugi trend?
To jest stopniowy rozwój nowych technologii. Może być stymulowany np. poprzez ulgi podatkowe w zakresie wprowadzania rozwiązań, gwarantujących mniejsze zużycie energii. Nie możemy powiedzieć, że będziemy konkurencyjni, nie zwracając uwagi na problemy ekologiczne, ale musimy próbować pogodzić te dwie kwestie. Dlatego też z nadzieją wypatruję założeń nowego okresu programowania, gdzie największy nacisk ma być położony właśnie na innowacje i nowe technologie.

Z posłem PO Borysem Budką rozmawiała Agnieszka Konieczny

Dodaj komentarz