Solidar Śląsko Dąbrow

Pracownicza służba medyczna w Yazaki

Z inicjatywy zakładowej Solidarności i społecznej inspekcji pracy w spółce Yazaki Automotive Products Poland w Mikołowie powstała służba ratownicza. 40 pracowników firmy ukończyło specjalistyczne szkolenie medyczne. W nagłych przypadkach w profesjonalny sposób będą udzielać poszkodowanym pracownikom pierwszej pomocy.

– Pracownicy, którzy ulegną jakiemuś wypadkowi, mogą liczyć na szybką i profesjonalną pomoc zakładowych ratowników medycznych, co przed przyjazdem karetki jest bardzo ważne – zaznacza Katarzyna Grabowska, przewodnicząca Solidarności w firmie. Uspokaja jednak, że powołanie pracowniczej służby medycznej nie oznacza, iż w Yazaki praca jest niebezpieczna. Ciężkich wypadków praktycznie nie ma, ale zdarzają się np. urazy ręki, skaleczenia, czasem omdlenia. – To tylko prewencja. Wolimy zapobiegać niż reagować zbyt późno – mówi Katarzyna Grabowska. Doprowadzenie do powstania służby medycznej jest efektem troski Solidarności o zdrowie pracowników firmy oraz o zapewnienie im bezpiecznych warunków pracy. To jeden z priorytetów związku.

Do tej pory obowiązek udzielania pierwszej pomocy przedlekarskiej spoczywał na kierownikach i liderach grup. Zakładowa Solidarność wspólnie ze społeczną inspekcją pracy doszły do wniosku, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. – Nie wszyscy przełożeni mają predyspozycje do udzielania pierwszej pomocy. Pewnych rzeczy nie można się nauczyć nawet podczas profesjonalnego szkolenia. Jeśli ktoś wpada w panikę lub bardzo źle reaguje na widok krwi, to nie powinien takiej pomocy udzielać. Dlatego przedstawiliśmy na komisji BHP wniosek dotyczący utworzenia zakładowej służby medycznej – dodaje przewodnicząca związku w spółce.

Inicjatywa związkowców z Solidarności spotkała się z aprobatą pracodawcy. Pomysł spodobał się też pracownikom firmy. Do udziału w dwudniowym szkoleniu medycznym zgłosiło się aż 40 osób. Oprócz wiedzy teoretycznej były ćwiczenia praktyczne z udzielania pierwszej pomocy, m.in. z wykorzystaniem manekinów. Koszty przedsięwzięcia pokrył pracodawca. Teraz  praktycznie na każdej zmianie i w każdym oddziale można spotkać zakładowego ratownika medycznego.

Solidarność wystąpiła także do komisji BHP z wnioskiem o zakup do zakładu defibrylatora typu AED. Jest to urządzenie zwiększające szanse na skuteczną reanimację osoby, u której doszło do poważnych zaburzeń pracy serca. – Defibrylacja wykonana w ciągu 3 minut od utraty przytomności pozwala na uratowanie życia trzem na cztery osoby. Nie wyobrażam sobie, by po przeszkoleniu aż 40 ochotników do udzielania profesjonalnej pierwszej pomocy przedlekarskiej, w razie nagłej potrzeby ratowania komuś życia nie było w zakładzie defibrylatora – podkreśla przewodnicząca związku w Yazaki. W jej ocenie zakup tego urządzenia wcale nie musi obciążyć pracodawcy. Może zostać sfinansowany z funduszu prewencyjnego firmy ubezpieczeniowej lub ze środków programu „Ratuj z sercem” prowadzonego przez Ministerstwo Zdrowia.

aga
źródło foto:pixabay.com/CC0

 

Dodaj komentarz