Solidar Śląsko Dąbrow

Pracownicy służby zdrowia protestowali w stolicy

7 kwietnia, w Światowym Dniu Zdrowia, kilkuset związkowców z Solidarności protestowało przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przeciwko degradacji polskiej służby zdrowia. Uczestnicy demonstracji podkreślali, że rząd PO-PSL od 2007 roku nie zrealizował ani jednej obietnicy złożonej pracownikom służby zdrowia i pacjentom.

W pikiecie zorganizowanej przez Sekretariat Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność wzięły udział pielęgniarki, radiolodzy, salowe i ratownicy medyczni oraz pracownicy sanepidów i domów pomocy społecznej. Wsparli ich związkowcy z innych branż, górnicy, hutnicy, nauczyciele i stoczniowcy. Z regionu śląsko-dąbrowskiego do Warszawy pojechało ok. 150 osób. – Chcieliśmy pokazać niezadowolenie, jakie panuje wśród pracowników służby zdrowia. Pani premier wcześniej pełniła funkcję ministra zdrowia i nie dotrzymała żadnej wyborczej obietnicy. Sytuacja w ochronie zdrowia jest coraz gorsza. Wprowadzane są nieprzemyślane rozwiązania, jak pakiet kolejkowy i pakiet onkologiczny, za którymi nie idą dodatkowe pieniądze. To niewypały, które wiążą się jedynie ze zwiększeniem biurokracji dla lekarzy, a pacjentom nie przynoszą żadnych korzyści – mówi Halina Cierpiał, przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność.  Protestujący domagali się równego dostępu do świadczeń medycznych i diagnostyki, skrócenia kolejek do lekarzy specjalistów oraz na zabiegi.

Sprzed Kancelarii Prezesa Rady Ministrów demonstranci przeszli pod Belweder. Protestując przed siedzibą Prezydenta RP chcieli podkreślić, że Bronisław Komorowski, podobnie jak politycy Platformy Obywatelskiej, podejmuje decyzje niekorzystne dla zwykłych ludzi. Wytknęli mu podpisanie ustawy emerytalnej, wydłużającej wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Protestowali również przeciwko przekazaniu środków z OFE do ZUS i zamrożeniu płac w budżetówce.

aga
 

Dodaj komentarz