Pracownicy JSW chcą odwołania zarządu spółki
Ponad 99 proc. pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej biorących udział w referendum zorganizowanym przez Wspólną Reprezentację Związków Zawodowych JSW
wyraziło opinię, że zarząd spółki utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany. Frekwencja w głosowaniu wyniosła ponad 74 proc.
– To bardzo dobry wynik, zważywszy na absencję chorobowo-urlopową, która w dniach przeprowadzania referendum wynosiła średnio 20 proc. Łącznie oddano ponad 15,5 tys. głosów. W pracy obecnych było ponad 16 tys. pracowników. Z tego wynika, że frekwencja w głosowaniu wśród osób świadczących pracę była bliska 100 procent – mówi Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
Załogi spółki odpowiadały „tak” lub „nie” na pytanie: „Czy biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A., sposób zarządzania spółką oraz działania Zarządu JSW S.A. w zakresie stosowania prawa pracy, uważasz, że Zarząd JSW S.A. utracił wiarygodność i powinien zostać odwołany?” „Tak” odpowiedziało ponad 99 proc. pracowników. – Z ponad 15,5 tys. głosów oddanych przez załogi kopalń JSW tylko 119 było przeciwnych odwołaniu zarządu. W głosowaniu pracownicy spółki pokazali, że mają do nas ogromne zaufanie. Bardzo nas to buduje, a zarazem wyznacza przed nami kolejne wyzwania – komentuje Brudziński.
Związkowcy zapowiadają, że 2 listopada prześlą pismo do premier Ewy Kopacz, w którym poinformują ją o wynikach referendum w JSW oraz o sytuacji w spółce. Pismo skierują je również do wiadomości resortu gospodarki i zarządu JSW. W przyszłym tygodniu związkowcy zamierzają też zorganizować konferencję prasową na temat problemów spółki.
Akcję referendalną w JSW związki zawodowe przeprowadziły w odpowiedzi na planowane przez zarząd wdrożenie w spółce działań oszczędnościowych, zakładających m.in. zawieszenie na trzy lata wypłaty tzw. „czternastki”, deputatu węglowego oraz niektórych uprawnień wynikających z Karty Górnika. Według wyliczeń związkowców realizacja tego planu oznaczałaby, że każdy z pracowników straci około 20 proc. swoich rocznych zarobków.
Referendum w JSW rozpoczęło się w czwartek 29 października na porannej zmianie, a zakończyło się 30 października wieczorem. Urny do głosowania ustawiono przed bramami kopalń, bo zarząd nie wyraził zgody na prowadzenie referendum na terenie zakładu. W głosowaniu wzięli udział pracownicy wszystkich kopalń i zakładów JSW, w których obowiązuje umowa przedprywatyzacyjna z 5 maja 2011 roku. W referendum nie uczestniczyła jedynie załoga kopalni Knurów-Szczygłowice, którą zarząd JSW kupił od Kompanii Węglowej w sierpniu tego roku.
bea