Solidar Śląsko Dąbrow

Pracownicy drugiej kategorii

Ok. 500 pracowników Fiat Auto Poland zatrudnionych dotychczas na czas określony zostanie przeniesionych do agencji pracy tymczasowej.  – W naszej ocenie to bezwzględne wykorzystywanie zapisów pakietu antykryzysowego sprzed dwóch lat i przypomina traktowania pracowników jak towar – mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca Solidarności w FAP.  

Obowiązująca od 22 sierpnia 2009 roku ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i pracodawców potocznie zwana pakietem antykryzysowym zawiesiła na dwa lata zasadę, wg której trzecia umowa o pracę musiała być zawierana na czas nieokreślony. Oznacza to że pracodawcy mogli nawet przez 24 miesiące zatrudniać pracowników na podstawie wielu, bardzo krótkich umów o pracę na czas określony. Jedną z branż, która z znacznym stopniu skorzystała z zapisów pakietu antykryzysowego, była branża motoryzacyjna, w tym również Fiat.

Zapisy pakietu antykryzysowego przestaną obowiązywać 1 stycznia 2012 roku, nie oznacza to jednak, że kilkuset pracowników tyskiej fabryki zatrudnionych dotychczas na czas określony otrzyma umowy na stałe. – Dyrekcja poinformowała już ok. 500 osób, że chcąc nadal pracować, muszą zgodzić się na przejście do agencji pracy tymczasowej. Jedynie znikoma część pracujących  na umowę terminowe zostanie zatrudniona na stałe. Zgłosiliśmy stanowczy sprzeciw wobec tej decyzji, jednak nasze pisma póki co pozostają bez żadnej odpowiedzi – mówi Stróżyk.

Zdaniem związkowców postępowanie zarządu spółki stanowi przerzucanie ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej wyłącznie na pracowników. – Ci ludzie są zdruzgotani i mają poczucie wielkiej niesprawiedliwości. Od zeszłego roku przedłużano im umowy co miesiąc. Każdego miesiąca przeżywali ogromny stres, nie wiedząc czy następnego dnia będą dalej mieć pracę, a przecież wszyscy mają rodziny, dzieci, kredyty do spłacenia. Teraz, kiedy mieli nadzieję na stabilne zatrudnienie i odrobinę poczucia bezpieczeństwa, okazuje się, że zostali potraktowani jak pracownicy drugiej kategorii – podkreśla szefowa „S” w FAP.

Jak informuje przewodnicząca, na razie wiadomo jedynie, że pracownikom przeniesionym do agencji nie zmieni się wynagrodzenie. Z wstępnych informacji wynika także, że otrzymają  oni umowy jedynie do końca roku. – Na tej decyzji ucierpi również firma. Dyrekcja pozbywa się doświadczonych, wykwalifikowanych pracowników, którzy zostali świetnie wyszkoleni na koszt Fiata. Wiadomo, że pracownik, który ma stabilną pracę, czuje się związany z zakładem. Natomiast człowiek, który został potraktowany w taki sposób i ma poczucie krzywdy, odejdzie, kiedy tylko nadarzy ku temu się okazja – zaznacza Wanda Stróżyk.

Dodaj komentarz