Pracodawcy docenieni przez pracowników
W V edycji konkursu Pracodawca Przyjazny Pracownikom uhonorowane zostały 22 firmy z całej Polski. Wśród laureatów są też pracodawcy z naszego regionu. Uroczystość wręczenia certyfikatów odbędzie się 30 stycznia w Belwederze. O przyznaniu nagród zdecydowała Komisja Certyfikacyjna, składająca się z przedstawicieli Solidarności, Rady Ochrony Pracy przy Sejmie i prezydenta Bronisława Komorowskiego, który objął patronat nad akcją. Przyznanym tytułem pracodawca może posługiwać się przez trzy lata.
Celem akcji jest promowanie dobrych praktyk w zakładach pracy, preferowanie stałego zatrudnienia i przestrzegania przepisów bhp. – To są bardzo ważne kryteria, zwłaszcza dzisiaj, kiedy tak wielu pracowników jest wykorzystywanych i zatrudnionych na podstawie umów śmieciowych albo za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej – mówi Marek Koczyba, przewodniczący Solidarności w Bombardierze. W imieniu pracowników firmy Solidarność z Bombardiera wystąpiła już po raz drugi o przyznanie certyfikatu swojemu pracodawcy. I po raz drugi Komisja Certyfikacyjna pozytywnie rozpatrzyła wniosek złożony przez związkowców. Marek Koczyba zaznacza, że w zakładzie zatrudnionych jest ok. 500 pracowników, 90 proc. posiada umowy na czas nieokreślony, pozostali przechodzą okres próbny. – Niedawno powstało 50 nowych miejsc pracy, głównie w dziale rozwoju i inżynierii – podkreśla. Bombardier zajmuje się produkcją systemów oraz urządzeń kierowania i sterowania ruchem. W firmie systematycznie prowadzony jest dialog społeczny.
– Certyfikat Pracodawca Przyjazny Pracownikom określa firmę na rynku, jako tę, w której przestrzegane są wszystkie standardy pracy, a to pomaga podczas startu w przetargach – przekonuje Wacław Cyganik, przewodniczący Solidarności w Konsorcjum Przedsiębiorstw Robót Górniczych i Budowy Szybów S.A w Mysłowicach. Jest to firma świadcząca usługi na rzecz przemysłu wydobywczego, zatrudniająca ok. tysiąca ludzi. Podobnie, jak Bombardier certyfikat otrzyma po raz drugi. – Pracodawca odebrał tę nagrodę w 2009 roku i nie spoczął na laurach, tylko cały czas stara się poprawiać warunki pracy. Wprowadzony został zintegrowany system zarządzania i bhp. Pracownicy są objęci szkoleniami. Jeżeli ktoś chce podnosić swoje kwalifikacje, może otrzymać dofinansowanie na studia lub kursy – wymienia Cyganik. Podkreśla, że w konsorcjum powołany został specjalny zespół składający się z przedstawicieli pracodawcy i organizacji związkowych, którego zadaniem jest pomoc w adaptacji nowo zatrudnionym pracownikom, wykonującym pracę pod ziemią. Jednym z atutów pracodawcy jest też dialog z organizacjami związkowymi. – W czasach, kiedy większość pracodawców postrzega związki zawodowe jako zło konieczne w naszej firmie są one równorzędnym partnerem w rozwiązywaniu problemów społecznych – zaznacza przewodniczący zakładowej Solidarności.
Regularne rozmowy z przedstawicielami organizacji związkowych odbywają się też w Zakładach Energetyki Cieplnej w Katowicach. Przedsiębiorstwo zostało utworzone na bazie wszystkich kotłowni Katowickiego Holdingu Węglowego i zatrudnia blisko 400 ludzi. W spółce działają trzy związki, do których należy ok. 80 proc. załogi. Największą organizacją jest Solidarność. – W każdy wtorek przewodniczący związków spotykają się z przedstawicielami zarządu i społecznym inspektorem pracy. Podczas tych spotkań omawiane są wyniki produkcyjne, plany związane z inwestycjami i zatrudnieniem oraz bieżące problemy – informuje Zbigniew Kniotek, przewodniczący zakładowej Solidarności. Zaznacza, że standardem w firmie są stałe umowy o pracę i terminowe wypłacanie wynagrodzeń. – Pracodawca przywiązuje też dużą wagę do bezpieczeństwa pracy. W zakładzie działa społeczny inspektor pracy, ludzie na bieżąco otrzymują środki czystości – dodaje.
Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność z Nadwiślańskiej Spółki Energetycznej w Brzeszczach zgłosiła swojego pracodawcę do konkursu ze względu na partnerskie traktowanie strony społecznej. – W ciągu ostatnich pięciu lat pracodawca prowadził z nami konstruktywny dialog. Nie próbował walczyć ze związkiem czy udowadniać swojej wyższości. Dzięki takiemu podejściu udało się wypracować korzystne porozumienia płacowe dla pracowników – informuje Dariusz Gierek, wiceprzewodniczący Solidarności w spółce. W NSE do Solidarności należy 90 proc. pracowników. Podobnie jak w innych zakładach nagrodzonych w konkursie Pracodawca Przyjazny Pracownikom normą są stałe umowy o pracę i przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa.
Wśród uhonorowanych firm znalazła się też jedna instytucja kultury, czyli Muzeum w Gliwicach. – To, co zostało zapisane w prawie pracy, dla naszego dyrektora jest święte. Zawsze interpretuje zapisy Kodeksu pracy na korzyść pracownika – mówi Teresa Samotus, przewodnicząca Solidarności w placówce. I dodaje, że pracodawca stara się pomagać pracownikom w sprawach zawodowych, ale również prywatnych, jeżeli zachodzi taka potrzeba. – Pracownicy cenią dyrektora za empatię oraz za to, że dostrzega ich zaangażowanie. Każda inicjatywa i każda minuta dodatkowo poświęcona na pracę są zauważane i nagradzane – dodaje. Atutem jest też dialog ze związkiem. Teresa Samotus podkreśla, że w czasach, kiedy prawo pracy jest notorycznie łamane lub naciągane do granic możliwości, warto doceniać tych pracodawców, dla których każdy pracownik, nawet ten na najniższym szczeblu, jest współpracownikiem, a organizacja związkowa partnerem przy realizacji zadań.
Agnieszka Konieczny