Solidar Śląsko Dąbrow

Polskie huty przegrywają z mafią

Nawet 400 pracowników CMC Zawiercie może na początku marca stracić pracę. Powodem są przekręty w obrocie prętami żebrowanymi, które nieuczciwe firmy sprowadzają z zagranicy z pominięciem podatku VAT. Straty z tego tytułu są ogromne.

Nielegalny proceder trwa od kilku lat, ale w 2010 roku zaczął się nasilać. Tylko w ubiegłym roku budżet państwa mógł stracić z tego powodu od 270 do 400 mln zł. Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa wspólnie z firmą konsultingową Ernst &Young szacują, że w 2012 roku tylko na tym jednym produkcie wyłudzono podatek VAT od towaru wartości kilku miliardów złotych. – Szara strefa dochodzi do połowy krajowego zużycia. Na jedną legalną tonę prętów żebrowanych, jedna jest nielegalna. To interes lepszy, niż sprzedaż kokainy. Nie jesteśmy w stanie konkurować z mafią – mówi prezes CMC Zawiercie Jerzy Kozicz.

W Polsce produkcją prętów żebrowanych zajmują się trzy zakłady: wchodząca w skład ArcelorMittal Poland Huta Warszawa, a także CMC Zawiercie oraz Celsa Huta Ostrowiec. – W 2012 roku produkcja w tych trzech firmach spadła o 15 proc. w stosunku do 2011 roku i to w sytuacji, kiedy prowadzone były inwestycje infrastrukturalne, związane m.in. z przygotowaniami do Euro 2012 – dodaje prezes Kozicz. Podkreśla, że nielegalny obrót prętami żebrowanymi zagraża całemu sektorowi. W ubiegłym tygodniu o okresowym wstrzymaniu produkcji poinformowała Huta Warszawa. Teraz zagrożone są miejsca pracy w CMC Zawiercie, gdzie zwolnionych może zostać 400 osób. – Jezeli dojdzie do zwolnień pracę stracą też ludzie w spółkach współpracujących z hutą – mówi Danuta Nowicka, przewodnicząca zakładowej Solidarności.

Odwrócić VAT

Zdaniem pracodawców hutniczych i związkowców jedynym sposobem na ukrócenie nielegalnego obrotu prętami żebrowanymi jest wprowadzenie „odwróconego podatku VAT”. Chodzi o to, żeby naliczał go ostatni podmiot, czyli kupujący, w tym przypadku firmy budowlane. W ubiegłym roku takie rozwiązanie zastosowane zostało w handlu złomem, dzięki czemu udało się zahamować nielegalny obrót tym towarem. Rozmowy z rządem na temat zmiany przepisów dotyczących handlu złomem trwały aż siedem lat. Teraz czasu już nie ma, potrzebna jest szybka reakcja polskich władz.

Rozmowy z Ministerstwem Finansów na temat odwrócenia VAT dla prętów żebrowanych rozpoczęły się 2011 roku. W sprawę zaangażowane zostały również organy kontrolne m.in. Urząd Kontroli Skarbowej. Tym problemem zajmuje się też jeden z zespołów roboczych, powołanych w ubiegłym tygodniu przez Międzyzwiązkowy Komitet Protrestacyjno-Strajkowy.  – Mam nadzieję, że w końcu ktoś w tym rządzie się opamięta – mówi Danuta Nowicka.

Chcą uczciwej konkurencji
Prezes Jerzy Kozicz zaznacza, że pracodawcy hutnictwa nie domagają się pomocy rządowej, a jedynie wprowadzenia takich zasad, które umożliwią uczciwą konkurencję. Przypomina, że polskie hutnictwo należy do najnowocześniejszych w Europie. W ostatnich latach w branżę wpompowano ok. 7 mld zł. Huta CMC Zawiercie jest własnością Commercial Metals – jednego z największych amerykańskich inwestorów na polskim rynku. Na inwestycje w CMC Zawiercie koncern wydał już ponad miliard złotych. – Nie boimy się konkurowania z hutami z Niemiec, z Łotwy czy ze Słowacji. Jeżeli warunki konkurencji będą uczciwe, to damy sobie radę – zaznacza prezes CMC Zawiercie.

Problemy w Cedlerze
Jednym z pierwszych zakładów na polskim rynku, który dotkliwie odczuł skutki wyłudzania podatku VAT w obrocie prętami żebrowanymi, jest wchodząca w skład AMP Huta Cedler w Sosnowcu. Tam pod koniec lipca ubiegłego roku zatrzymana została linia siatek budowlanych, do produkcji których wykorzystywane są pręty żebrowane. – Przy produkcji tych siatek zatrudnionych było ok. 70 pracowników. Część z nich skorzystała z programu dobrowolnych odejść, część została skierowana do innych zakładów – mówi Mieczysław Czarnecki, przewodniczący Solidarności w Hucie Cedler. Zaznacza, że wstrzymanie produkcji siatek budowlanych to nie jedyna strata, jaką zakład poniósł. Firma produkuje również pręty żebrowane w kręgach. – Zamówienia na ten produkt spadają. Rocznie możemy wyprodukować 700 ton  prętów, a produkujemy zaledwie 300. Wykorzystujemy moce produkcyjne na poziomie niespełna 43 proc. – dodaje Czarnecki. Podkreśla, że poważne problemy ma też sąsiadująca z Hutą Cedler firma Bowim. Tam może zostać zamknięty cały wydział zbrojowni, wytwarzający konstrukcje zbrojeniowe na bazie prętów żebrowanych. Na tym wydziale, bezpośrednio przy produkcji zatrudnionych jest 36 pracowników.

Nie tylko pręty?
Lech Majchrzak z Solidarności ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej podkreśla, że dąbrowska huta bezpośrednio nie odczuwa skutków nielegalnego obrotu prętami żebrowanymi, ale wyłudzanie podatku VAT zaczyna być widoczne w innym segmencie produkcji. Chodzi o segment wyrobów płaskich, szczególnie blach walcowanych. – Takie blachy produkuje krakowska walcownia blach gorących, która opiera się na wsadzie wyprodukowanym u nas – zaznacza Majchrzak. Podkreśla, że na ten problem zwróciła już uwagę  Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, ale na razie bardzo trudno jest oszacować straty. – Segment wyrobów płaskich zaczyna przegrywać z nielegalnym importem blachy – mówi Majchrzak. Dlatego jego zdaniem należy rozmawiać z rządem już nie tylko o odwróceniu podatku VAT na pręty żebrowane, ale również na inne produkty hutnicze.

Agnieszka Konieczny

Dodaj komentarz