Solidar Śląsko Dąbrow

Pamiętajmy o Porozumieniu Katowickim

11 września 1980 roku podpisano Porozumienie Katowickie. – Fundamentem naszego porozumienia był zapis umożliwiający organizowanie wolnych związków zawodowych. Dzięki temu powstał NSZZ Solidarność – podkreśla Ireneusz Płocha, uczestnik strajku w Hucie Katowice w 1980 roku.

Strajk w Hucie Katowice rozpoczął się 28 sierpnia na wydziałach mechanicznym i walcowni. W ciągu dwóch dni protest objął cały zakład, w którym wtedy zatrudnionych było 27 tys. pracowników. Komitet Strajkowy został przekształcony w Międzyzakładowy Komitet Robotniczy, bo do strajku przystąpili też ludzie z firm budujących hutę. Robotnicy poparli 21 postulatów strajkujących stoczniowców ze Szczecina i Gdańska oraz dodali do nich własne żądania. Najważniejszym z nich był postulat o tworzeniu wolnych, ogólnopolskich związków zawodowych.

– Chcieliśmy pokazać naszą solidarność z robotnikami z Wybrzeża. Tego w Hucie Katowice, sztandarowym zakładzie socjalizmu, na pewno się nie spodziewała władza ludowa. Podczas protestu komuniści robili wszystko, żeby nas ograć, ale myśmy się nie dali. Doprowadziliśmy nawet do obalenia pierwszego komitetu strajkowego, w którym mieli swoich ludzi – wspomina Ignacy Broniszewski, uczestnik strajku. – Do strajku ludzie przystępowali spontanicznie. Mało kto się wyłamywał. Na każdym wydziale przedstawiciele komitetów strajkowych na bieżąco informowali nas o przebiegu negocjacji z komisją rządową – dodaje Ireneusz Płocha, który w 1980 roku miał zaledwie 26 lat. Podkreśla, że wówczas większość pracowników huty, to byli bardzo młodzi ludzie. – Ale byliśmy świadomi przeciwko czemu strajkujemy. Chcieliśmy zmienić ten zakłamany ustrój. Na komunistyczny reżim trzeba było odpowiedzieć buntem. Nasza determinacja była ogromna – wyjaśnia Płocha.

Zawarte 11 września 1980 roku Porozumienie Katowickie pomiędzy MKR Huty Katowice a komisją rządową stanowiło dopełnienie wszystkich umów społecznych z 1980 roku. – Nasza umowa poszła o krok dalej niż zawarte kilka dni wcześniej porozumienia w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu. Wzmocniła ich zapisy, bo wymogliśmy na władzy, że każde z nich będzie miało nie lokalny, lecz ogólnopolski charakter. W przeciwnym razie komuniści zapomnieliby o nich po miesiącu, góra dwóch. Ale fundamentem naszego porozumienia był zapis umożliwiający organizowanie wolnych związków zawodowych. Dzięki temu powstał NSZZ Solidarność – podkreśla Ireneusz Płocha.

W porozumieniu komuniści m.in. zobowiązali się też, że władza ludowa nie będzie represjonować strajkujących, ani osób wspierających protest. Przyjęli też zobowiązanie, że kierownictwa zakładów pracy oraz organów politycznych nie będą szykanować osób, które zaangażują się w tworzenie nowego związku. – Wszystkie te zapisy przyjęliśmy z radością i z dużą ulgą. Dawały nam pewność, że za udział w strajku nie poniesiemy żadnych konsekwencji – mówi Ignacy Broniszewski.

7 września 1980 roku MKR Huty Katowice rozesłał po kraju specjalny apel, w którym wezwał do utworzenia pod jednym przywództwem ogólnokrajowego związku zawodowego. Na apel pozytywnie odpowiedział MKZ w Szczecinie. Tej idei początkowo przeciwny był Lech Wałęsa. 16 września przedstawiciele MKR Huty Katowice jako pierwsi w Polsce zarejestrowali w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie Niezależny Samorządny Związek Zawodowy z tymczasową siedzibą w Hucie Katowice. – Wtedy nasza organizacja była już bardzo silna. Zrzeszała blisko 1000 zakładów, również spoza województwa śląskiego – informuje Ignacy Broniszewski.

17 września w Gdańsku, m.in. dzięki staraniom związkowców z dąbrowskiej huty, delegaci robotniczy z całej Polski podjęli decyzję o utworzeniu NSZZ Solidarność.

Beata Gajdziszewska

 

Dodaj komentarz