Solidar Śląsko Dąbrow

Owce zamiast kosiarek spalinowych? To możliwe

Na początku października Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach „zatrudnił” do koszenia trawy owce kaukaskie. Na razie całe przedsięwzięcie jest traktowane jak eksperyment, ale podobne rozwiązanie sprawdza się w Gliwicach. Tam o tereny zielone owce „dbają” od zeszłego roku.

Tradycyjne koszenie trawy z użyciem kosiarek wiąże się z emisją spalin i z hałasem. Stanowi zagrożenie dla środowiska. „Zatrudnienie” owiec zamiast używania kosiarek spalinowych to rozwiązanie ekologiczne. Zwierzęta nie tylko nie zanieczyszczają powietrza, ale także w sposób naturalny użyźniają i nawożą glebę.
– Zdecydowaliśmy się na ten eksperyment właśnie z tego względu, że kosiarki generują spaliny i są uciążliwe dla osób, które znajdują się w pobliżu. „Zatrudnienie” owiec to ciekawy pomysł i warto z niego skorzystać – mówi Malwina Kaczor z Katowickiej Agencji Wydawniczej, reprezentującej katowicki Zakład Zieleni Miejskiej.

Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest śląski hodowca owiec, który zgłosił się do ZZM i zaproponował „zatrudnienie” stada. – Podkreślił, że wcześniej realizował podobne projekty w innych miastach i chciałby także spróbować w Katowicach. Po krótkim namyśle przedstawiciele Zakładu Zieleni Miejskiej zgodzili się – dodaje Malwina Kaczor.

Na początek stado liczące 35 owiec zostało przyjęte na okres próbny i zajęło się terenami zielonymi w Brynowie, w ciągu trzech dni „kosząc” teren o powierzchni ok. 1000 metrów kwadratowych. – Owce dobrze się sprawdziły, więc postanowiliśmy dać im więcej terenów. Jak skończą „pracę” na jednym, zostaną przeniesione na kolejny – podkreśla Malwina Kaczor. Jak zaznacza, jeszcze nie zapadła decyzja, czy przedsięwzięcie będzie kontynuowane w kolejnych latach.

Po podobne rozwiązanie w 2022 roku sięgnęło Przedsiębiorstwo Zagospodarowania Odpadów w Gliwicach. Tam na zrekultywowanym terenie składowania odpadów kosiarki spalinowe zastąpiło kilkadziesiąt owiec kameruńskich. W tym roku do stada dołączyła para owiec walliserskich oraz trzy kuce szetlandzkie. Jak informuje Urząd Miejski w Gliwicach, „praca” zwierząt przynosi efekty. – Nastąpiło wyraźne zagęszczenie i wzrost wartościowych gatunków uprzednio wysianych traw. Dodatkowo zwierzęta są bardzo skuteczne. Tylko w jednym sezonie 100 owiec jest w stanie „skosić” ok. 50 hektarów powierzchni – czytamy na stronie internetowej UM w Gliwicach.

Agnieszka Konieczny
źródło foto: Katowicka Agencja Wydawnicza