Solidar Śląsko Dąbrow

Organizacje zakładowe z całego regionu angażują się w pomoc dla Ukrainy

Organizacje zakładowe NSZZ „Solidarność” z naszego regionu wspierają Ukraińców. Przekazują pieniądze na lekarstwa i inne rzeczy, które są tak bardzo potrzebne w ogarniętym wojną kraju. Pomagają także uchodźcom z Ukrainy – matkom z dziećmi i osobom starszym, które szukają schronienia w Polsce.

Komisja zakładowa „Solidarności” w kopalni Brzeszcze postanowiła przekazać 50 tys. zł na wsparcie uchodźców z Ukrainy, którzy znajdą schronienie na terenie gminy Brzeszcze. – Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na wyprawki szkolne dla ukraińskich dzieci, które będą u nas uczęszczać do szkoły, na żywność, na lekarstwa – wylicza Stanisław Kłysz, szef „Solidarności” w kopalni Brzeszcze. – Skąd pieniądze? Z funduszu, na który co miesiąc załoga naszej kopalni odkłada pieniądze, aby móc później zorganizować np. Dzień Kobiet, czy inne tego typu imprezy oddziałowe. W takiej sytuacji, z jaką mamy do czynienia obecnie, zmieniają się priorytety. To oczywiste – dodaje Stanisław Kłysz.

Na zakup środków opatrunkowych i lekarstw „Solidarność” z kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej przeznaczyła w sumie blisko 10 tys. zł. Oprócz tego związkowcy zainicjowali zbiórkę pieniędzy na kopalni. – Robimy, co możemy, staramy się pomagać na różne sposoby. Do udostępnionego uchodźcom przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność” ośrodka wypoczynkowego w Spale zawieźliśmy środki higieniczne, zabawki, maskotki oraz zeszyty, kredki, flamastry i bloki rysunkowe dla dzieci – wylicza Artur Braszkiewicz, przewodniczący „S” w rudzkiej kopalni. W biurze związku trwa także zbiórka lekarstw, środków opatrunkowych i higienicznych.

„Solidarność” z jastrzębskiej kopalni Borynia na zakup środków medycznych przekazała 10 tys. zł. Taka sama kwota trafiła do Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. – To są pieniądze naszych członków, wszyscy na kopalni starają się pomagać. Zdajemy sobie sprawę, że ta pomoc może być potrzebna przez dłuży czas. Kolejną transzę pieniędzy będziemy chcieli przekazać rodzinom ukraińskim, które już są w Jastrzębiu-Zdroju – podkreśla Jacek Rams, wiceprzewodniczący „Solidarności” w kopalni Borynia.

Związkowcy z Boryni już zaangażowali się w pomoc osobom, które w Jastrzębiu-Zdroju szukają schronienia. Członkowie „S ” w swoim wolnym czasie starają się doposażyć mieszkania przekazane na potrzeby uchodźców. Do lokali udostępnionych ukraińskim rodzinom przewożą meble i inne niezbędne rzeczy.

Z kolei „Solidarność” z Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej przekazała do Starostwa Powiatowego w Olkuszu 6 tys. złotych. Pieniądze trafią do służb, które zajmują się przyjmowaniem uchodźców. Olkusz jest jednym z tych miast, do którego każdego dnia docierają pociągi z Ukraińcami uciekającymi przed wojną, głównie z kobietami i dziećmi. – Trzeba je nakarmić, ogrzać, udzielić pomocy medycznej. Przekazaliśmy środki bezpośrednio do starostwa, aby zostały przeznaczone właśnie na ten cel – mówi Józef Filas, wiceprzewodniczący i skarbnik zakładowej „S”. Jak zaznacza, na potrzeby uchodźców związkowcy przekazali także kilkanaście śpiworów i 40 karimat.

W pomoc Ukraińcom zaangażowały się również Zakładowe Komisje Koordynacyjne NSZZ „Solidarność” Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej, które zorganizowały własne zbiórki. Zebrane dary związkowcy „S” z PGG zawieźli na przejście graniczne w Krościenku, skąd zostaną przekazane głównie do Chyrowa. Z kolei „Solidarność” z kopalni Knurów zamierza przygotować miejsca noclegowe dla 20 uchodźców z Ukrainy

aga, ny