Solidar Śląsko Dąbrow

Nasze życzenia, nasze marzenia

Jakie są nasze marzenia, nasze życzenia na nadchodzący 2014 rok?

Izabela Będkowska, przewodnicząca Solidarności w spółce Bitron w Sosnowcu:
Dla pracowników firm motoryzacyjnych, zwłaszcza tych mniejszych, produkujących części do poszczególnych modeli samochodów, najważniejsze są życzenia godnego wynagrodzenia za pracę. Żeby wzrost produkcji przekładał się na wzrost wynagrodzeń. Istotne znaczenie ma utrzymanie miejsc pracy, ale chodzi też o to, by były to miejsca pracy coraz lepiej opłacane i by pozwalały pracownikom i ich rodzinom na godne życie.

Piotr Nowak, szef Regionalnej Sekcji Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ Solidarność: 
Najpoważniejszym problemem firm z sektora obronnego jest brak rządowych zamówień, a tylko one gwarantują utrzymanie miejsc pracy i bezpieczeństwo rodzin pracowników zakładów zbrojeniowych. Branża znajduje się w trudnej sytuacji, bo rząd zbyt słabo działa na rzecz przemysłu zbrojeniowego. Decydenci powinni wreszcie zrozumieć, że ten sektor nie może być bez przerwy od kilkunastu lat restrukturyzowany. Poszczególne zakłady tego nie wytrzymają, a tym bardziej zatrudnieni w nich ludzie. Chciałbym też, żeby Polacy przejrzeli wreszcie na oczy i żeby dostrzegli, że nie jest tak dobrze, jak mówią media. Coraz więcej ludzi żyje w biedzie. Są rodziny pozostawione same sobie, które nie mają za co żyć. Brakuje im pieniędzy na zabezpieczenie najważniejszych potrzeb takich jak żywność, odzież, media, lekarstwa, czy edukację. To są podstawowe rzeczy, które powinny być dostępne w każdym europejskim kraju, a Polska jest przecież członkiem UE. Chciałbym, żebyśmy pokazali rządowi, że chcemy godnie żyć. Jeżeli zaczniemy to robić wszyscy razem, to nam się uda.

Waldemar Sopata, przewodniczący „S” w Południowym Koncernie Węglowym: 
Dla branży górniczej najważniejsze jest to, by o kierunku jej rozwoju, nie decydowała polityka, tylko względy merytoryczne. Tymczasem w decyzjach podejmowanych przez rządzących jest za dużo polityki, a za mało racjonalności i myślenia o bezpieczeństwie energetycznym i gospodarczym kraju. Kwestią, na którą ciągle trzeba zwracać uwagę, są godne wynagrodzenia oraz bezpieczeństwo pracy w zakładach górniczych. Chodzi o to, by pracodawcy rzeczywiście o to bezpieczeństwo dbali, a nie stwarzali pozory, że tak postępują.

Elżbieta Żuchowicz, przewodnicząca Solidarności w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej: Chciałabym, żeby rok 2014 był rokiem prawdziwego dialogu społecznego. To jedyny sposób na doprowadzenie do poprawy sytuacji pacjentów i pracowników ochrony zdrowia. Problemów, o których przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i rządu powinni rozmawiać ze stroną społeczną, jest bardzo dużo. Zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia, zahamowanie procesów przekształceniowych placówek medycznych i rozwiązanie kwestii migracji pacjentów, która każdego roku powraca jak bumerang – to tylko niektóre z nich. Istotną rzeczą jest też doprowadzenie do rzetelnej wyceny procedur medycznych. Bez tego nie ruszymy z miejsca i nie skrócimy kolejek do lekarzy. Natomiast najlepsze życzenia, jakie można złożyć wszystkim polskim pracownikom i członkom związku, to spełnienie postulatów zgłoszonych przez Solidarność podczas wrześniowych protestów.

Maria Konar, przewodnicząca oświatowej Solidarności w Gliwicach:
W ciągu ostatnich miesięcy wiele się działo wokół Karty Nauczyciela. Docierały do nas niepokojące sygnały o tym, że część uprawnień zapisanych w tym dokumencie zostanie zlikwidowanych. Odejście od tych niekorzystnych zmian byłoby najlepszym prezentem dla pracowników oświaty. Nauczycielom brakuje poczucia stabilizacji. Ciągle słyszymy, że jest nas za dużo. To powoduje, że czujemy się zagrożeni, obawiamy się kolejnych zwolnień. Najprostszą rzeczą, o której marzymy jest spokojna praca z uczniem. Chcieliśmy robić, to co umiemy najlepiej, żeby MEN nie proponowało nam ciągłych zmian programów i wielkich reform, które tak naprawdę kończą się demolką w sposobie funkcjonowania szkół. Przybywa nam papierkowej pracy, jesteśmy odciągani od ucznia i tablicy, a efekt tych reform jest mizerny.

Michał Karlik, przewodniczący Solidarności w Hucie Buczek w Sosnowcu: 
Sytuacja hutnictwa jest bardzo trudna. Borykamy się z ciągłą restrukturyzacją, zwolnieniami i światowym kryzysem, który poskutkował spadkiem produkcji, niskimi zarobkami i brakiem podwyżek. To przekłada się na kondycję finansową naszych rodzin. Trudno powiedzieć, czy w 2014 roku koniunktura ulegnie poprawie. Zagrożeniem dla branży wciąż jest pakiet klimatyczno-energetyczny. Dlatego bardzo ważne byłoby takie spojrzenie na hutnictwo, by przyszłość tej branży i kwestie pracownicze znalazły się na pierwszym planie. Żeby rządzący i pracodawcy docenili starania pracowników, by nasze rodziny mogły osiągnąć poziom życia porównywalny z europejskim. Rząd powinien odejść od liberalnego patrzenia na państwo i zająć się gospodarką. Jeśli jest ona silna, to i w sferze społecznej łatwiej rozwiązywać problemy. Wystarczy spojrzeć na Niemców. Ich siłą jest gospodarka. Nie można się oszukiwać, że to efekt jakiegoś cudu gospodarczego. To jest wynik ciężkiej wieloletniej pracy i rzeczywistego dialogu rządu, pracodawców i przedstawicieli pracowników.

zebrała Agnieszka Konieczny 

Dodaj komentarz