Solidar Śląsko Dąbrow

Najpierw wypłaty dla pracownika

Ponad 120 pracownic firmy Hans Pauly w Piekarach Śląskich przez godzinę pikietowało przed bramą zakładu. Kobiety zablokowały wejście do firmy, uniemożliwiając przez półtorej godziny rozpoczęcie licytacji komorniczej maszyn i urządzeń. Domagały się wstrzymania licytacji do momentu ogłoszenia upadłości spółki. Są przekonane, że w przypadku postawienia firmy w stan upadłości otrzymają należne świadczenia i odprawy. Ich zdaniem, po zlicytowaniu majątku firmy, takiej możliwości już nie będzie.

„Spryt i chciwość komornika chce wyprzedzić dziś syndyka, ale mu się to nie uda, bo dziś każda z nas tu czuwa”, „Najpierw wypłaty dla pracownika, potem sprzęt dla komornika” – skandowały zdesperowane kobiety. – Nie sądziłyśmy, że dojdzie do sytuacji, w której komornik będzie chciał zająć wszystko, na co przez tyle lat pracowałyśmy – mówiła przewodnicząca zakładowej Solidarności Bożena Cichocka. Podkreśliła, że wśród pracownic Hans Pauly są kobiety samotnie wychowujące dzieci, które znalazły się na skraju przepaści i nie mają środków do życia. – Zawsze byłyśmy do dyspozycji pracodawcy, o każdej porze dnia i nocy. Wystarczył tylko jeden telefon od brygadzistki: „Dziołchy trzeba przyjść do roboty”, zostawiałyśmy wszystko i przychodziłyśmy. Życzyłabym każdemu pracodawcy, żeby miał takich pracowników – podkreślała Cichocka.

– Udało wam się zorganizować, udało wam się stworzyć komisję zakładową, pokazałyście, że tylko razem możecie zrobić coś dobrego – powiedziała wiceprzewodnicząca Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Justyna Latos.  –  Z 150 pracownik spółki, ponad 120 zapisało się Solidarności. Dzięki związkowi już jesteście w lepszej sytuacji, ponieważ macie zapewnioną pomoc prawną – dodał Mirosław Grzywa, organizator związkowy. W pikiecie uczestniczył też wiceprezydent Piekar Śląskich Janusz Pasternak, który obiecał pomoc.

– Kiedyś może to dotyczyć też was i waszych rodzin, zastanówcie się, zanim cokolwiek kupicie, poczekajcie na syndyka i wyrok sądu. Te kobiety muszą za coś żyć  – zaapelował do przedsiębiorców zainteresowanych kupnem maszyn Adam Flakus z Zarządu Regionu. Do protestujących wyszła jedynie Krystyna Waluda z kierownictwa firmy, która poinformowała, że prezes Robert Lewandowski przebywa poza zakładem. Przedstawiciele Śląsko-Dąbrowskiej  Solidarności próbowali się z nim połączyć telefonicznie, jednak rozmowa była bardzo krótka. Na pytanie dotyczące powodu nieobecności odpowiedział jedynie pytaniem: Dlaczego mam być?

Po półtorej godziny komornik, wierzyciele oraz osoby zainteresowane kupnem majątku spółki jednak weszli na teren zakładu.

Hans Pauly sp. z o.o w Piekarach Śląskich jest producentem tekstyliów mieszkaniowych. Powstała w 1995 roku jako spółka „córka” niemieckiej firmy Hans Pauly GmbH. W grudniu niemiecka firma  została postawiona w stan upadłości. Zarząd polskiej spółki bezskutecznie szukał nowego inwestora.
 

Dodaj komentarz