Na taki kontrakt OBRUM czekał od lat

Po wielu chudych latach gliwicki OBRUM łapie drugi oddech. Zakład zatrudnia nowych pracowników, remontuje halę produkcyjną i modernizuje park maszynowy. Do 2028 roku OBRUM ma dostarczyć polskiej armii 43 mosty towarzyszące na podwoziu kołowym MS-20 „Daglezja”. Co warte podkreślenia, MS-20 to całkowicie polska konstrukcja.
Kontrakt o wartości 767 mln zł został podpisany przez Agencję Uzbrojenia oraz konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej i OBRUM w październiku zeszłego roku. Pierwsze transze środków już spłynęły do gliwickiego zakładu, co umożliwiło rozpoczęcie jego modernizacji i rekrutację nowych pracowników. – Na naszej stronie internetowej ciągle pojawiają się nowe ogłoszenia. Potrzebujemy pracowników różnych specjalizacji. Magazynierów, mechaników samochodowych, lakierników konstrukcji stalowych i innych specjalistów, bo poza samymi mostami robimy też symulatory do szkolenia załóg MS-20 – mówi Robert Woźniak, szef „Solidarności” w OBRUM. – Z kolei dla obecnych pracowników naszej firmy ten kontrakt to przede wszystkim gwarancja stabilnego zatrudnienia. To dla nas bardzo ważne, bo ostatnie co najmniej kilkanaście lat to był trudny okres dla przemysłu zbrojeniowego i z tą stabilnością pracy różnie bywało – podkreśla przewodniczący.
Mosty towarzyszące MS-20 „Daglezja” to autorska konstrukcja inżynierów z OBRUM. „Daglezje” znajdują się na wyposażeniu Wojska Polskiego od 2012 roku, ale skala obecnego zamówienia na mosty MS-20 jest nieporównywalnie większa od poprzednich. Dzisiaj armia ma do dyspozycji kilkanaście takich zestawów. Do 2028 roku liczba „Daglezji” w Wojsku Polskim ma wzrosnąć o 43 sztuki. – Obecny rok upłynie nam głównie na modernizacji zakładu i parku maszynowego oraz na kompletowaniu i szkoleniu kadry pracowniczej. Seryjna produkcja na dobre ruszy w przyszłym roku, w którym przekażemy armii 13 MS-20 – wyjaśnia Robert Woźniak.
Poza podwoziem dostarczanym przez fabrykę Jelcza „Daglezje” będą praktycznie w całości powstawać w gliwickim zakładzie. – Znaczna część obecnych zakupów dla wojska to import z USA czy Korei Południowej. Nasze mosty to całkowicie polski produkt. To jeden z dobrych przykładów tego, że można jednocześnie modernizować armię i rozwijać rodzimy przemysł – zaznacza przewodniczący.
Mosty samochodowe MS-20 umożliwiają pokonanie przeszkody wodnej lub terenowej o szerokości 20 metrów. „Daglezje” są przystosowane zarówno do przeprawiania piechoty jak i ciężkiego sprzętu pancernego. Po moście produkowanym w Gliwicach bez problemu będą mogły przejeżdżać czołgi Leopard czy Abramsy. Most samochodowy MS-20 waży 47,9 tony. Jego prędkość maksymalna na utwardzonej drodze to 80 km/h. Szerokość przęsła „Daglezji” jest regulowana. W pozycji roboczej wynosi 4 metry, a w pozycji transportowej, czyli złożone na naczepie, to 3 metry. Dzięki temu zestaw jest dopuszczony do poruszania się w ruchu drogowym. – Do obsługi naszego mostu wystarczą dwie osoby: kierowca i operator. Cały proces rozłożenia mostu i złożenia go z drugiej strony przeszkody zajmuje mniej niż pół godziny – tłumaczy szef „Solidarności” w OBRUM.
Pracownicy OBRUM-u liczą, że Wojsko Polskie nie będzie jedyną armią zainteresowaną zakupem „Daglezji”. Tym bardziej że produkowany w Gliwicach most już ma na koncie eksportowy debiut. W 2021 roku 4 mosty MS-20 trafiły do jednego z azjatyckich krajów. – Naszym zdaniem „Daglezja” może śmiało konkurować na światowych rynkach, a czasy mamy takie, że wszyscy się zbroją. Dlatego liczymy na kolejne kontrakty, choć oczywiście wszyscy mamy nadzieję, że nigdy nie będzie potrzeby, aby używać naszych mostów na prawdziwym polu walki – mówi Robert Woźniak.
Łukasz Karczmarzyk
źródło foto: materiały prasowe OBRUM