Solidar Śląsko Dąbrow

Kto z kim gra?

Po zapoznaniu się i przeanalizowaniu ostatniego wywiadu z senatorem Jerzym Markowskim zamieszczonego na stronie wnp.pl zostaliśmy zmuszeni odnieść się do treści w nim zawartych. W wywiadzie tym padło wiele ciekawych sformułowań. Na pierwszy rzut oka wydawałyby się one mało znaczące, jedne z wielu pojawiających się w ostatnim okresie, które dotyczą Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. Jednak analizując je dogłębnie, można mieć nieodparte wrażenie, że rozmówca wypowiadając pewne kwestie miał swój określony cel.

Do najciekawszych stwierdzeń pana senatora można zaliczyć między innymi takie: Po staremu w JSW dominują związki; Ten dobowy strajk nie zaszkodzi JSW, bo ma ona na zwałach tyle węgla, że nawet tego strajku  nie odczuje; Wyobrażaliśmy sobie, że to, iż pracownicy będą mieli akcje spowoduje, że będą bardziej  zainteresowani dywidendą, a nie są; Sposób zarządzania JSW – poza obowiązkami sprawozdawczymi z tytułu obecności na giełdzie – wcale się nie zmienił; Mam wrażenie, że związki z JSW uczestniczą w jakiejś grze politycznej; Jak znam życie, to w końcu zarząd JSW ustąpi związkowcom. Taka będzie polityczna dyspozycja.

Trzeba przyznać rację panu Markowskiemu, że w JSW S.A. po staremu nadal dominują związki zawodowe, ale trzeba podkreślić, że dominują w sprawach pracowniczych i w sprawach prawa  pracy. Czy dobowy strajk w JSW S.A. według stwierdzenia pana Markowskiego nie zaszkodzi spółce ? Nie wiemy. Wiemy natomiast, że katastrofa wizerunkowa – i nie tylko – w Jastrzębskiej Spółce Węglowej nie będzie wynikała z przeprowadzonej akcji strajkowej, ale będzie wynikiem złego zarządzania tą spółką węglową. Na ten temat możemy publicznie rozmawiać z panem senatorem Markowskim.

Pan senator wyobrażał sobie, że to, iż pracownicy będą mieli akcje spółki, spowoduje, że będą bardziej zainteresowani dywidendą, ale czy pan senator wie, że pracownicy i ich rodziny utrzymują się z co miesięcznego wynagrodzenia, a nie z rocznej dywidendy? Natomiast w części zgadzamy się ze stwierdzeniem, że sposób zarządzania JSW S.A. – poza obowiązkami sprawozdawczymi z tytułu obecności na giełdzie – wcale się nie zmienił, on się po prostu znacznie pogorszył.  Związki zawodowe tylko wypełniają swoje  ustawowe obowiązki, ale przecież w naszym kochanym kraju, gdy ktoś jest niekompetentny na swoim stanowisku, to winę za ten stan rzeczy ponoszą przede wszystkim związki zawodowe.

Chcemy podkreślić, że to pan senator Markowski być może od dawna uczestniczy w jakiejś grze politycznej, a nie strona związkowa. To, że związki zawodowe podnoszą, że zarząd JSW S.A. łamie prawo pracy, dla pana senatora nie ma większego znaczenia, ale to już problem pana senatora. Poza strajkiem wszystkie  inne możliwe środki zostały już wyczerpane! Jeśli Pan Senator jest zainteresowany dokumentacją, to ją Panu przedstawimy.

A tak na marginesie, zarząd JSW S.A. nie musi ustępować związkom zawodowym, ale wystarczy jeśli będzie – tak jak każdy w państwie demokratycznym – przestrzegał prawa, w tym prawa pracy. Mamy nieodparte wrażenie, że wywiad ten był inspirowany i zrobiony na określone potrzeby.  W przyszłości zależałoby nam bardzo, by osoby będące w poprzednich okresach urzędnikami państwowymi, udzielając jakichkolwiek wypowiedzi przedstawiały,  kogo obecnie reprezentują np. z tytułu zawartych i realizowanych umów.

                                         Wspólna Reprezentacja Związków Zawodowych JSW S.A.
 

Dodaj komentarz