Korzystne zmiany w ustawie o emeryturach pomostowych
Najpierw ustalenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych prawa do emerytury pomostowej, a dopiero potem wypowiedzenie umowy o pracę – tak będzie wyglądało przechodzenie na to świadczenie, jeśli wypracowany przez Radę Dialogu Społecznego projekt nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych wejdzie w życie.
O nowelizację ustawy o emeryturach pomostowych organizacje związkowe zabiegają od lat. – Propozycje zmian w ustawie były przygotowane już pod koniec rządów koalicji PO-PSL. To bardzo smutne, że związki musiały tak długo apelować o ich uwzględnienie – mówi Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
W tej chwili pracownik, który chce przejść na emeryturę pomostową, by uzyskać prawo do tego świadczenia, musi złożyć wypowiedzenie. Problem polega na tym, że 1 stycznia 2009 roku wiele zawodów i stanowisk usunięto z wykazu stanowisk pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze lub zmieniono ich nazwę. W efekcie pracownik był przekonany, że przepracował wymaganą liczbę lat w warunkach szczególnych, zwalniał się, a ZUS odmawiał mu prawa do świadczenia. – Ta zmiana może się wydawać tylko techniczna, ale w praktyce zmniejszy poziom frustracji tych osób, które obawiają się rozwiązania stosunku pracy, bo nie są pewne, czy pracodawca wykazywał ich stanowisko w wykazie stanowisk pracy w warunkach szczególnych i szczególnym charakterze – dodaje Barbara Surdykowska.
Po wejściu nowelizacji w życie pracownik będzie mógł ustalić prawo do emerytury pomostowej przed rozwiązaniem stosunku pracy. Jednak nie skorzysta ze tego świadczenia wcześniej, niż w po zwolnieniu się z pracy. Natomiast pozostałe przesłanki uprawniające do przejścia na emeryturę pomostową pozostają bez zmian i muszą być spełnione łącznie.
Stanowią one, że prawo do emerytury pomostowej przysługuje osobie, która urodziła się po 31 grudnia 1948 roku, pracowała w szczególnych warunkach lub świadczyła pracę o szczególnym charakterze przez okres obejmujący minimum 15 lat i było to przed 1 stycznia 1999 roku oraz po 31 grudnia 2008 roku. Poza tym, warunkiem koniecznym do uzyskania emerytury pomostowej jest ukończenie co najmniej 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat w przypadku mężczyzn. Ponadto, suma okresów składkowych w przypadku kobiet musi wynosić 20 lat, mężczyzn 25 lat.
Projekt nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych przygotowany przez Radę Dialogu Społecznego zakłada jeszcze jedną bardzo ważną zmianę. Chodzi o wzmocnienie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy, która będzie mogła wskazać, że dane stanowisko powinno być wpisane do wykazu stanowisk pracy wykonywanej w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. – W tej chwili dochodzi do sytuacji, w których pracownik jest przekonany, że jego stanowisko powinno być uwzględnione w tym wykazie, ale pracodawca nie podziela jego zdania i, co za tym idzie, nie odprowadza składki na Fundusz Emerytur Pomostowych. Pracownik się zwalnia, składa wniosek o emeryturę pomostową, a ZUS jej nie przyznaje – mówi Barbara Surdykowska. Jak zaznacza, po wejściu zmian PIP, na wniosek pracownika, będzie mogła skontrolować, czy dane stanowisko rzeczywiście znajduje się w wykazie lub czy powinno się w nim znaleźć.
Niestety w dalszym ciągu na realizację czeka najważniejszy postulat organizacji związkowych w zakresie nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych. Chodzi o przywrócenie prawa do tego świadczenia osobom, które zatrudniły się w warunkach szczególnych po 1999 roku. Obowiązujące od 2009 roku absurdalne przepisy autorstwa PO-PSL podzieliły pracowników pracujących w warunkach szkodliwych na dwie kategorie: tych, którzy mają prawo do emerytury pomostowej i tych, którzy go nie nabędą, bo zatrudnili się w nieodpowiednim momencie. – „Solidarność” składała wniosek o uznanie ustawy za niekonstytucyjną, ale Trybunał Konstytucyjny uznał, że jest ona zgodna z Konstytucją RP. To pokazuje, że w Radzie Dialogu Społecznego potrzebna jest szeroka dyskusja nad rozwiązaniami z zakresu ubezpieczeń społecznych, które są adresowane do szczególnych grup zawodowych – podkreśla Barbara Surdykowska.
Agnieszka Konieczny
źródło foto: pixabay.com/CC0