Solidar Śląsko Dąbrow

Klauzule społeczne nie działają

Administracja rządowa i samorządowa tylko w znikomym zakresie stosuje klauzule społeczne w organizowanych przetargach. Tymczasem jest to skuteczny instrument aktywizacji osób bezrobotnych oraz promocji dobrych praktyk na rynku pracy 
– wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
 
Klauzule społeczne pozwalają uwzględniać w zamówieniach publicznych nie tylko cenę, ale również aspekty społeczne. Stanowią też skuteczne narzędzie promowania wysokich standardów zatrudniania pracowników. Warto pamiętać, że zamówienia publiczne stanowią znaczącą część polskiego rynku pracy. Odpowiadają one za 8 proc. rocznego PKB. W niektórych branżach zamówienia publiczne osiągają kilkadziesiąt procent rynku. W sektorze usług ochroniarskich jest to ok. 40 proc. rynku, w sektorze usług sprzątania ok. 60 proc. W opiece nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi ten odsetek jest jeszcze wyższy.
 
1 proc. przetargów
Problem jednak w tym, że instytucje publiczne tylko w marginalnym stopniu stosują klauzule społeczne w organizowanych przetargach. Najwyższa Izba Kontroli zbadała jak często klauzule społeczne były wykorzystywane w zamówieniach publicznych w okresie od 2013 roku do kwietnia 2016 roku. Kontrolą objęto 29 jednostek, w tym m.in Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, Główny Urząd Statystyczny, 4 ministerstwa, a także osiem samorządów lokalnych. W informacji wykorzystano również dane i opinie z 1687 gmin, 215 starostw powiatowych oraz 12 urzędów marszałkowskich. Kontrolerzy NIK wykazali, że od 2013 roku do kwietnia ubiegłego roku jednostki administracji rządowej ujęte w zestawieniu przeprowadziły 115 przetargów uwzględniających klauzule społeczne. To zaledwie niespełna 1 proc. przeprowadzonych postępowań przetargowych. Niewiele lepiej było w skontrolowanych samorządach. Tam zamówienia zawierające klauzule społeczne stanowiły 2,3 proc. wszystkich przetargów. 
 
Nadal decyduje cena
Co więcej nawet w tych przetargach, które uwzględniały klauzule społeczne, nie miały one większego znaczenia dla wyniku postępowania. – Zbadane rozstrzygnięcia postępowań przetargowych, w których przewidziano możliwość uzyskania dodatkowych punktów za zastosowanie klauzuli społecznej pokazały, że często przetargi wygrywali oferenci, których oferty nie uwzględniały  klauzul. Dla uzyskania zamówienia decydujące było bowiem kryterium ceny, któremu przypisywano największą wagę, a dodatkowe punkty za stosowanie klauzul nie wywierały istotnego wpływu na ogólną punktację – czytamy w raporcie NIK.
 
Kontrolerzy stwierdzili liczne nieprawidłowości w stosowaniu klauzul społecznych przez instytucje publiczne. Dotyczyły one przede wszystkim nierzetelnego przygotowywania zamówień oraz braku nadzoru nad ich realizacją w części dotyczącej klauzul społecznych. 
Nie prowadzono również analiz racjonalności zastosowania klauzul społecznych oraz ocen społecznych skutków, kosztów i korzyści wynikających z ich zastosowania.
 
Wystarczy dobra wola
Jak wynika z kontroli stosowanie klauzul społecznych uzależnione jest przede wszystkim od dobrej woli poszczególnych jednostek administracji. Przykładem godnym naśladowania ujętym w raporcie NIK jest gmina Brzeziny w województwie łódzkim, w której przetargi zawierające klauzule społeczne stanowiły ponad 60 proc. wartości wszystkich postępowań przeprowadzonych w badanym okresie. Na drugim biegunie jednostek samorządowych sprawdzonych przez NIK jest Ożarów Mazowiecki. W tej gminie wartość przetargów przeprowadzonych z zastosowaniem klauzul społecznych stanowiła zaledwie 0,01 proc. wszystkich postępowań. 
 
Zmiany na lepsze
Rozwiązaniem, które ma zwiększyć skalę stosowania klauzul społecznych jest nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, która weszła w życie 26 lipca ubiegłego roku. Nowe przepisy ograniczyły stosowanie kryterium najniższej ceny w rozstrzyganiu przetargów oraz wprowadziły obowiązek zatrudnienia na etaty, w sytuacji gdy spełnione są kryteria odnoszące się do umowy o pracę zawarte w Kodeksie pracy. Dodatkowo wszystkie osoby wykonujące te same czynności muszą zostać zatrudnione na identycznych warunkach. Jeżeli np. do realizacji zamówienia wykonawca musi zatrudnić 10 osób, to wszystkie to nie może tylko z jedną z nich podpisać umowy o pracę, a pozostałym zaproponować umów cywilnoprawnych. 
 
Żółte kartki
Promowaniu klauzul społecznych służy również akcja piętnowania rażących nieprawidłowości w rozstrzygnięciach przetargów w systemie zamówień publicznych prowadzona przez NSZZ Solidarność i Fundację CentrumCSR.pl. W ramach akcji instytucje, które nie stosują klauzul społecznych, a rozstrzygając przetargi wybierają oferty z zaniżonymi wynagrodzeniami, poniżej wynagrodzenia minimalnego otrzymują żółte kartki. Informacje dotyczące łamania standardów przez daną instytucję są również przekazywane jej organom nadrzędnym oraz przekazywane mediom. Od początku akcji żółte kartki otrzymało już ponad 50 instytucji administracji rządowej i samorządowej. W znacznej części przypadków, przyniosło to oczekiwany skutek i nieprawidłowości zostały usunięte. 
 
Łukasz Karczmarzyk
 

Dodaj komentarz