Solidar Śląsko Dąbrow

Hutnicy złożyli pozwy

Kilkudziesięciu pracowników Huty Królewskiej w Chorzowie, wchodzącej w skład ArcelorMittal Poland, złożyło w sądzie pracy pozwy o anulowanie umów zmieniających warunki pracy i płacy. – Ci pracownicy obawiają się, że w przyszłości zostaną przeniesieni do firmy zewnętrznej – tłumaczy Zbigniew Maligłówka, przewodniczący zakładowej Solidarności.

W połowie 2010 roku ok. 100 pracowników Huty Królewskiej otrzymało w AMP trzyletnie urlopy bezpłatne i zostało przeniesionych do spółki Manpower Transaction. – Przeniesieni pracownicy przez dwa lata byli wynagradzani na zasadach obowiązujących w AMP, ale w ostatnim roku warunki ich wynagradzania uległy pogorszeniu. Nie dostali żadnej podwyżki, ani premii. Pojawiły się natomiast próby nagabywania ich na przejście do spółki Manpower Service, a jak się nie zgodzili to do grupy mobilnej. To oddział AMP, w którym pracownicy nie mają stałej pracy, tylko pozostają do dyspozycji pracodawcy – relacjonuje przewodniczący.

Ostatecznie od 1 sierpnia 70 pracowników wróciło do Huty Królewskiej, ale w październiku zaczęli otrzymywać wypowiedzenia zmieniające warunki pracy i płacy. Zgodnie z nimi z dniem 15 stycznia 2014 roku mają zostać przeniesieni właśnie do grupy mobilnej. – Ci pracownicy są przekonani, że przesunięcie ich do grupy mobilnej, to pierwszy krok w kierunku przeniesienia do firmy zewnętrznej. Nie wiemy dokładnie, ile osób złożyło już pozwy w Sądzie Pracy, ale z naszych informacji wynika, że może ich być ponad 40 – podkreśla Zbigniew Maligłówka.

Zdaniem związkowców, nawet jeżeli w przyszłości ci pracownicy zostaną przeniesieni do spółki z grupy Manpower, to i tak będą pracowali w Hucie Królewskiej, tyle tylko, że na dużo gorszych warunkach. Ich wynagrodzenia będą o ok. 40 proc. niższe od dotychczasowych.

Problem z przenoszeniem pracowników do firm zewnętrznych dotyczy wszystkich oddziałów AMP. Zdaniem związkowców już ok. 10 proc. pracowników koncernu to osoby zatrudnione za pośrednictwem takich spółek.

Dodaj komentarz