Solidar Śląsko Dąbrow

Happening w oczekiwaniu na głosowanie

67 piłek z napisami „Stop 67” wykopali związkowcy z Solidarności w kierunku budynku Sejmu, gdzie trwa debata przed głosowaniem ustawy o wydłużeniu wieku emerytalnego. Przewodniczący Solidarności Piotr Duda podkreślał, że politycy potrafią tylko grać w piłkę, a nie zajmują się poważnymi sprawami. Zażartował, że dostał te piłki od Michela Platiniego.

Podczas odbywającego się przed gmachem parlamentu pilnego posiedzenia Komisji Krajowej związkowcy zdecydowali o zablokowaniu wszystkich wyjść z Sejmu. O zastosowanie biernego oporu zaapelował do protestujących szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. – Nie należy bić się z policją, bo policja też walczy o swoje prawa – podkreślał Dominik Kolorz.

Na wyniki głosowania ustawy emerytalnej od rana oczekuje ponad 1,5 tysiąca członków Solidarności z całej Polski. Do protestujących cały czas dołączają kolejni związkowcy. Podczas happeningu protestujący spalili plakaty z wizerunkami posłów z całego kraju, którzy zagłosowali za odrzuceniem solidarnościowego wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego.

Związkowcy z handlowej Solidarności ustawili kasę z hipermarketu. Napis na niej informuje, że kasjerka w ciągu dniówki przerzuca 2 ton towaru. W ten sposób chcą pokazać, że w wielu zawodach kobiety nie będą w stanie pracować do 67 lat.

Debata toczy się się przy pustej galerii, delegacja Solidarności w ostatniej chwili nie została wpuszczona do Sejmu. Po protestach posłów opozycji, marszałek Sejmu Ewa Kopacz poddała pod głosownie wniosek w sprawie wpuszczenie delegacji związkowców do Sejmu. Jednak przeciwko opowiedziało się 255 posłów, za było tylko 178.

Dodaj komentarz