Solidar Śląsko Dąbrow

Umowa społeczna nie jest realizowana. Związkowcy żądają spotkania z premierem

Umowa społeczna dotycząca transformacji górnictwa nie jest realizowana, co grozi m.in. pogłębieniem kryzysu energetycznego – alarmują związkowcy. W piśmie skierowanym 12 lipca do premiera Mateusza Morawieckiego, liderzy central związkowych domagają się natychmiastowego spotkania ze stroną rządową.

– Po roku od podpisania umowy społecznej niestety trzeba otwarcie powiedzieć, że w kwestii jej realizacji nie dzieje się absolutnie nic. Od wybuchu wojny na Ukrainie rząd dużo mówi o zwiększeniu wydobycia węgla, o wydłużeniu żywotności kopalń i energetyki węglowej. Ale to tylko słowa, pusta propaganda. Realnych działań nie ma żadnych – mówi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

W wystąpieniu skierowanym we wtorek do premiera Mateusza Morawieckiego sygnatariusze Umowy społecznej wskazali najważniejsze zapisy tego dokumentu, które w ich ocenie nie są realizowane. – Nie podjęto żadnych działań na rzecz realizacji zapisanych w Umowie inwestycji w nowoczesne technologie węglowe, których rozwój zapewniłby naszemu krajowi dostęp do taniej, czystej i stabilnej energii. Bezczynność rządu w tym zakresie jest szczególnie bulwersująca w kontekście kryzysu surowcowego oraz drastycznego wzrostu cen energii, z jakim mamy obecnie do czynienia – czytamy w wystąpieniu do szefa rządu.

– Podam tylko jeden przykład, jakie są skutki bierności rządu w kwestii nowoczesnych technologii węglowych. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy gaz w Europie podrożał dziesięciokrotnie. Nie wiadomo czy w zimie tego surowca nie zabraknie. Gdybyśmy realizowali zapisane w Umowie społecznej inwestycje w zgazowywanie węgla, już niedługo mielibyśmy kilka miliardów metrów sześciennych własnego gazu, wielokrotnie tańszego od błękitnego paliwa z importu – tłumaczy Dominik Kolorz.

Kolejnym nierealizowanym elementem umowy społecznej są w ocenie liderów central związkowych działania wspierające transformacje gospodarczą województwa śląskiego. – Projekt Funduszu Transformacji Śląska, który zgodnie z zapisami umowy społecznej, przygotowaliśmy już w czerwcu 2021 roku, nie jest procedowany – podkreślają sygnatariusze Umowy społecznej.

Związkowcy wskazali również, że proces notyfikacji górniczej Umowy społecznej w Komisji Europejskiej od miesięcy tkwi w martwym punkcie, a rząd nie robi nic, aby zmienić tę sytuację. – Jeśli KE nie notyfikuje, czyli nie zgodzi się na umowę społeczną, wynegocjowany z ogromnym trudem system funkcjonowania górnictwa do 2049 roku będzie trzeba wyrzucić do kosza. Górnictwo zamiast rozłożonej na wiele lat transformacji będzie czekać brutalna likwidacja. Innymi słowy za bezczynność rządu zapłacą górnicy, ale też wszyscy inni mieszańcy naszego kraju, bo jeśli ten czarny scenariusz miałby się spełnić, czeka nas wielokrotnie poważniejszy od obecnego kryzys energetyczny – mówi szef śląsko-dabrowskiej „S”.

Przedstawiciele central związkowych domagają się natychmiastowego spotkania ze stroną rządową. Chcą, aby rząd przedstawił wyczerpujące informacje dotyczące sposobu realizacji umowy społecznej oraz dalszego funkcjonowania sektora wydobywczego i energetycznego w kontekście trwającego kryzysu surowcowego oraz zagrożeń wynikających z wojny na Ukrainie. – Z uwagi na radykalną zmianę uwarunkowań wewnętrznych oraz międzynarodowych za konieczne uważamy dostosowanie wielu elementów umowy do nowych realiów. Szczególnie w kwestii zwiększenia wydobycia węgla oraz wydłużenia funkcjonowania kopalń – czytamy w piśmie do premiera Morawieckiego.

łk
źródło foto: commons.wikimedia.org/Klaumich49/CC BY-SA 4.0