Solidar Śląsko Dąbrow

Górnicza Solidarność domaga się spotkania z szefem rządu

Górnicza Solidarność domaga się pilnego spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Związkowcy chcą rozmawiać z szefem rządu o zaostrzającym się konflikcie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, braku dialogu społecznego w branży oraz rosnących zwałowiskach węgla w Polskiej Grupie Górniczej. 
 
– Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność z głębokim niepokojem odbiera ostatnie wydarzenia w branży i w pełni wspiera protest pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA przeciwko decyzjom, które mogą zagrozić stabilności finansowej firmy – czytamy w stanowisku Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność przyjętym 19 czerwca. Dokument ten podpisany przez szef górniczej „S” Bogusława Hutka został skierowany do premiera.
 
Przedstawiciele górniczej Solidarności podkreślają w stanowisku, że pełną odpowiedzialność za wybuch niezadowolenia społecznego wśród pracowników Jastrzębskiej Spółce Węglowej ponosi Minister Energi Krzysztof Tchórzewski. Od 12 czerwca w spółce trwa akcja protestacyjna oraz spór zbiorowy, które zostały rozpoczęte po odwołaniu Daniela Ozona z funkcji prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Na 24 czerwca związkowcy z JSW zapowiedzieli demonstracje przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Związki zawodowe zarzucają szefowi resortu energii unikanie dialogu ze stroną społeczną oraz ręczne sterowanie JSW poprzez całkowite podporządkowanie sobie jej Rady Nadzorczej oraz marginalizację członków RN z wyboru załogi. – To wszystko każe podejrzewać, iż rzeczywiście chodzi tutaj o wytransferowanie środków z tak zwanego funduszu stabilizacyjnego JSW, a więc pieniędzy wypracowanych wcześniej przez samych górników i przeznaczenie ich na inwestycje nie mające nic wspólnego ze spółką – czytamy w wystąpieniu. 
 
W stanowisku wskazano również na problem rosnących zwałów węgla przy kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Związkowcy od kilku miesięcy alarmują, że kontrolowane przez resort energii koncerny energetyczne, nie odbierają zakontraktowanego węgla z kopalń PGG, a jednocześnie sprowadzają ogromne ilości surowca z zagranicy. Z kolei nadwyżki importowanego węgla sprzedają na rynku odbiorców indywidualnych poprzez swoje spółki-córki. – Brak jest jednoznacznej deklaracji rządu, kiedy ten problem zostanie rozwiązany, co budzi nasz niepokój, bo w dłuższej perspektywie może doprowadzić do całkowitej zapaści największej spółki węglowej w Unii Europejskiej –  zaznaczyli reprezentanci górniczej „S”.
 
W ich ocenie dialog między rządem i stroną społeczną w górnictwie obecnie nie funkcjonuje, co przypomina sytuację z okresu rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Domagamy się pilnego spotkania  celem wyjaśnienia nawarstwiających się problemów, które wkrótce mogą doprowadzić do katastrofy sektora gwarantującego Polsce niezależność energetyczną – czytamy w piśmie kierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego. 
 
łk
 

Dodaj komentarz