Solidar Śląsko Dąbrow

Górnicy szykują się do referendum strajkowego i kolejnych blokad

Sztab protestacyjno-strajkowy central związkowych działających w Polskiej Grupie Górniczej przyjął 5 stycznia harmonogram dalszych działań protestacyjnych. Będzie to m.in. dwudniowe referendum strajkowe w przyszłym tygodniu i blokada wysyłki węgla od 17 stycznia do odwołania.

– Zakończenie trwających od 4 stycznia blokad wysyłki węgla z kopalń do elektrowni nastąpi zgodnie z planem, czyli 6 stycznia o 7 rano. 10 stycznia mamy zaplanowane spotkanie z zarządem PGG w obecności mediatora. 11 stycznia przeprowadzimy masówki informacyjne w kopalniach, a przez kolejne dwa dni będziemy prowadzić referendum strajkowe wśród załóg kopalń PGG – poinformował Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności” i jednocześnie szef „S” w PGG. – Od 17 stycznia nastąpi blokada wysyłki węgla do elektrowni ze wszystkich kopalń PGG. Potrwa ona do odwołania – dodał Hutek.

Przewodniczący podkreślił, że strona związkowa cały czas deklarowała i deklaruje gotowość do dialogu. – Jeśli za strony zarządu PGG będzie wola porozumienia, to mamy przecież wyznaczony termin spotkania na 10 stycznia. Możemy się spotkać i zawrzeć porozumienie – dodał.

Bogusław Hutek krytycznie odniósł się do wypowiedzi wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika, który akcję protestacyjną polegającą na blokadzie wysyłki węgla do elektrowni nazwał „igraniem z bezpieczeństwem energetycznym”. – Proponuję, aby pan minister odwiedził siedzibę zarządu Polskiej Grupy Górniczej i przeczytał korespondencję pomiędzy PGG a spółkami energetycznymi z 2020 roku oraz z pierwszego półrocza 2021 roku. Wówczas dowie się, że to Ministerstwo Aktywów Państwowych razem z zarządami spółek energetycznych igrało i igra z bezpieczeństwem energetycznym państwa. Bo nieodbieranie w tamtym okresie 6,5 mln ton węgla, a w pierwszym półroczu 2021 roku prawie 4 mln ton węgla spowodowało, że nie mają zapasów i mają problem z węglem – podkreślił szef górniczej „S”.

Sztab protestacyjno-strajkowy z PGG wydał też 5 stycznia komunikat, w którym oświadczył, iż nieprawdą jest jakoby akcja protestacyjna, która prowadzi, zagrażała bezpieczeństwu energetycznemu kraju oraz dostawom ciepła do mieszkań. – Podczas trwającej blokady wysyłki węgla do elektrowni sztab protestacyjno-strajkowy w PGG zdecydował o wypuszczeniu składów węgla z dwóch kopalń. W pierwszym przypadku węgiel trafił do jednej z elektrociepłowni, dzięki czemu uniknęliśmy sytuacji, w której część mieszkańców Chorzowa i Katowic mogłaby mieć niedogrzane mieszkania. W drugim przypadku surowiec trafił do firmy Ciech Soda Polska, gdzie pracownikom groziło ogłoszenie „postojowego” ze względu na brak węgla – czytamy w komunikacie sztabu.

Od 21 grudnia w Polskiej Grupie Górniczej trwa pogotowie strajkowe. Strona związkowa domaga się wypłacenia górnikom z PGG rekompensaty za przepracowane weekendy. Od kilku miesięcy z powodu trwającego w całej Europie kryzysu energetycznego, górnicy pracują w nadgodzinach i w weekendy, ale nie otrzymują za to należnego wynagrodzenia.

Protestujący od 21 do 23 grudnia prowadzili ostrzegawczą akcję blokowania wysyłki węgla. Blokady dotyczyły wyłącznie węgla transportowanego do elektrowni. Sprzedaż surowca dla odbiorców indywidualnych odbywała się normalnie. Kolejną blokadę rozpoczęto 4 stycznia, zaplanowano ją na dwie doby. Po 11 godzinach trwania akcji w siedzibie PGG zarząd spotkał się ze przedstawicielami strony związkowej, ale rozmowy zakończyły się fiaskiem.

ny