Głośny protest służb mundurowych
5 stycznia w południe funkcjonariusze służb mundurowych przeprowadzili protest polegający na wyprowadzeniu pojazdów służbowych przed jednostki i uruchomieniu sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Akcja przybierała różne formy, w Gliwicach protestujący włączyli syreny pojazdów służbowych aż na pięć minut.
– Samochody wyjechały m.in. przed Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej i przed jednostkę ratowniczo-gaśniczą. Wszystkie pojazdy były oznakowane i oflagowane. W ten sposób daliśmy wyraz naszemu niezadowoleniu wynikającemu z nierównego traktowania służb mundurowych – relacjonuje Damian Kochoń, szef Śląskiej Sekcji Pożarnictwa NSZZ Solidarność.
Przyznaje, że część funkcjonariuszy musiała wziąć udział w akcjach związanych z wyjątkowo silnymi wichurami. – Działania ratownicze są dla nas priorytetem. Już wcześniej zapowiadaliśmy, że akcja protestacyjna służb mundurowych nie wiąże się z żadnym zagrożeniem dla mieszkańców województwa. Mamy różne sposoby protestowania i na pewno będziemy je wykorzystywać – mówi Damian Kochoń.
Akcja była zgodna z harmonogramem protestów przyjętym przez Międzyzwiązkowy Krajowy Komitet Protestacyjny Służb Mundurowych. Następnym etapem protestu będzie zaplanowany na 10 stycznia strajk włoski na wybranych przejściach granicznych oraz 12 stycznia pikiety w miastach, które są gospodarzami Euro 2012. – Po tych akcjach podejmiemy decyzje dotyczące dalszych form protestu oraz ich natężenia – zapowiada Damian Kochoń.
W ten sposób związkowcy i funkcjonariusze protestują przeciwko brakowi podwyżek na 2012 rok min. dla funkcjonariuszy straży pożarnej i służby celnej oraz zmianom w ustawie emerytalnej służb mundurowych. W tej chwili funkcjonariusze czekają na rządowy projekt nowej ustawy. 10 i 11 stycznia ma dojść do rozmów Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ Solidarność i Krajowego Sztabu Protestacyjnego m.in. z ministrem spraw wewnętrznych oraz przewodniczącym Komisji Krajowej „S” Piotrem Dudą.