Solidar Śląsko Dąbrow

Fiasko mediacji w chorzowskiej Albie

2 lipca fiaskiem zakończyła się ostatnia tura mediacji w spółce Alba w Chorzowie. W najbliższych dniach związkowcy z zakładowej Solidarności podejmą decyzje dotyczące dalszych działań protestacyjnych. Nie wykluczają strajku ostrzegawczego.

Przewodniczący „S” w firmie Ireneusz Świeca podkreśla, że 17 czerwca związkowcom udało się wypracować wstępne porozumienie z pracodawcą, zgodnie z którym przez najbliższe cztery miesiące pracownicy mieliby otrzymywać dodatek do wynagrodzenia w wysokości 150 zł brutto. Jednak takiego rozwiązania nie zaakceptowało Walne Zgromadzenie Wspólników, które odbyło się 30 czerwca. – Po Walnym Zgromadzeniu Wspólników podpisanie porozumienia kończącego spór zbiorowy okazało się niemożliwe. Pracodawca zapowiedział, że we wrześniu wrócimy do rozmów płacowych, ale w naszej ocenie to jest tylko gra na czas – komentuje Świeca.

Pracownicy fizyczni w Albie zarabiają średnio 1800 zł. Najgorzej wynagradzane są osoby zatrudnione w sortowni, gdzie średnia płaca równa jest najniższej krajowej pensji. Związkowcy domagają się podwyżek płac zasadniczych o 15 proc. i przywrócenia premii rocznej.

Od 26 maja pracownicy spółki prowadzą akcję protestacyjną. Polega ona na tym, że przychodzą do pracy z plakietkami z napisem „Kocham swoją firmę, ale chcę podwyżki wynagrodzenia”, które przypięli do swoich ubrań.

W chorzowskiej Albie zatrudnionych jest 250 pracowników. Do Solidarności należy ponad 50 proc. załogi. Alba to spółka z kapitałem niemieckim, chorzowski samorząd posiada w niej 20 proc. udziałów. Firma zajmuje się gospodarką odpadami, oczyszczaniem terenów zewnętrznych oraz usługami porządkowymi.

aga

 

Dodaj komentarz