Solidar Śląsko Dąbrow

Droższa komunikacja miejska

W tym roku mieszkańców aglomeracji śląskiej czeka kolejna podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej. Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego zdecydował, że bilety zdrożeją od 7 do 8 proc. Jak informują związkowcy z Regionalnej Sekcji Komunikacji Miejskiej NSZZ Solidarność, wyższe ceny biletów obowiązywać będą od 1 kwietnia. – Ta decyzja nie ma jednak nic wspólnego z prima aprilisem. Za bilety będziemy płacić 20 gr więcej. Jak zwykle KZK GOP tłumaczy podwyżkę m.in. wzrostem inflacji, wyższymi kosztami przewoźników, wzrostem cen oleju napędowego oraz wyższym standardem autobusów – mówi Andrzej Badura, przewodniczący RSKM.  

Anna Koteras, rzecznik prasowy KZK GOP informuje, że nowy cennik wejdzie w życie po podjęciu odpowiedniej uchwały przez Zgromadzenie KZK GOP . – Bilet jednorazowy w obrębie jednej strefy lub 15-minutowy ma kosztować 3 zł, a kolejne bilety jednorazowe obejmujące dwie strefy lub 30 minutowy czas przejazdu 3,40 zł. Bilet na trzy i więcej miast lub 60 minutowy czas przejazdu kosztować będzie 4,20 zł – mówi Anna Koteras.

Koteras wyjaśnia, że czasowy cennik przejazdów związany jest z obowiązującą od 1 stycznia taryfą czasowo-strefową, która rozszerza możliwości wszystkich biletów jednorazowych. Na bilecie w cenie 2.80 zł można będzie przekroczyć nawet dwie strefy, ale warunek jest taki, by czas podróży nie przekroczył 15 minut. – Np. na trasie od centrum Katowic do chorzowskiego parku, mimo że przekraczana jest strefa, czas podróży nie przekroczy 15 min. Dzięki takiemu rozwiązaniu zapłacimy za przejazd mniej. Te bilety są szczególnie korzystne dla osób, które mieszkają blisko granicy strefy lub dla tych, którzy na krótkich trasach korzystają z przesiadek, bo bilety czasowe również umożliwiają korzystanie w czasie jednej podróży z kilku pojazdów. Tu również ważne jest, by nie przekroczyć czasu odpowiedniego dla rodzaju biletu – mówi Anna Koteras.

Zdaniem związkowców to nie jest korzystna taryfa dla pasażerów. – To wirtualna strefa czasowa. Na większości tras korzystanie z niej będzie nierealne ze względu na dłuższy czas przejazdu. To chore, by pasażer wysiadał z autobusu przystanek lub dwa wcześniej tylko dlatego, że właśnie przekroczył czas przejazdu. W przypadku korków kontrolerzy mają sprawdzać czas pracy kierowców z pojazdów, którymi się poruszamy. To jest już czysta biurokracja – ocenia Andrzej Badura.

Zgodnie z zapowiedzią rzeczniczki KZK GOP Śląsko-Dąbrowska Solidarność już wkrótce otrzyma do zaopiniowania projekt podwyżek cen biletów. – Zwykle opiniujemy go negatywnie, ale i tak okazuje się, że KZK GOP nie liczy się z niczyim zdaniem – mówi Andrzej Badura. Z kolei Anna Koteras informuje, że każdego roku pasażerowie muszą być przygotowani na kilkuprocentowy wzrost cen biletów. – Nie jesteśmy komunikacją najdroższą w Polsce, ale uczciwie trzeba przyznać, że nie najtańszą – mówi Anna Koteras.

Dodaj komentarz