Solidar Śląsko Dąbrow

Dramatyczna sytuacja w czeskich kopalniach węgla kamiennego

Górnicze związki zawodowe ogłosiły pogotowie strajkowe w czeskich kopalniach należących do OKD. Na początku lutego zarząd spółki zapowiedział zamknięcie części kopalń i zwolnienie ok. 6 tys. pracowników.

Związki zawodowe działające w OKD (Ostravsko-Karvinske Doly), domagają się od zarządu spółki przedstawienia szczegółowych informacji o planach na 2016 rok oraz stworzenia programu gwarancji socjalnych dla odchodzących z pracy górników. – Pogotowie strajkowe zostało ogłoszone na dwa miesiące. Bardzo prawdopodobne, że po upływie tego okresu rozpocznie się akcja strajkowa – mówi Kajetan Berezowski, dziennikarz Trybuny Górniczej zajmujący się m.in. czeskim sektorem wydobywczym.

W ubiegłym tygodniu większościowym udziałowcem Grupy New World Resources (NWR) i należącej do niej spółki OKD stała się Ad Hoc Group skupiająca trzy brytyjskie spółki inwestycyjne – Ashmore Investment Management Limited, Gramercy Funds Management LLC i M&G Investment Management Limited. Dotychczasowy większościowy udziałowiec NWR miliarder Zdenek Bakala zbył udziały grupy nieodpłatnie i tym samym definitywnie pożegnał się z branżą górniczą.

Kontrowersyjny biznesmen jest przez część czeskich mediów obwiniany za fatalną sytuację górniczej spółki. Komentatorzy zwracają uwagę, że Bakala zainwestował w przemysł wydobywczy wraz ze swoim węgierskim wspólnikiem Peterem Kadasem ok. miliarda koron, a zarobił kilkadziesiąt razy więcej. Gdy sytuacja spółki znacznie się pogorszyła, miliarder wycofał się z górniczego biznesu, nie interesując się ani przyszłością firmy i zatrudnionych w niej ludzi, ani regionu śląsko-morawskiego, który znacznie ucierpi w przypadku ewentualnej likwidacji kopalń. – Kolejny zarzut dla Zdenka Bakali dotyczy zakładowych mieszkań, które przejął wraz z kopalniami OKD. Choć początkowo obiecywał umożliwienie wykupu mieszkań za symboliczną koronę, ostatecznie sprzedał je wraz z lokatorami – mówi Kajetan Berezowski.

Ad Hoc Group jak na razie nie przedstawiła szczegółowych planów dotyczących przyszłości górniczej spółki. Nowy właściciel nie odniósł się do zapowiedzianych kilka tygodni temu drastycznych redukcji zatrudnienia i wygaszania kopalń. W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej OKD wskazano jedynie, że Ad Hoc Group „zamierza nadal wspierać OKD, współpracować z rządem oraz zainteresowanymi stronami w celu stabilizacji spółki (…). Zdolność AHG do efektywnego niesienia pomocy w procesie restrukturyzacji i uzdrowienia OKD zależy od konstruktywnej współpracy wszystkich zainteresowanych stron, w tym rządu, dostawców, klientów i pracowników przy opracowaniu skutecznego planu odnowy. Pierwszym krokiem AHG będą starania o szybkie podjęcie negocjacji z rządem.”

W ocenie Kajetana Berezowskiego trudno jednak oczekiwać aktywnej roli czeskiego rządu w procesie restrukturyzacji OKD. – Czeski minister przemysłu Jan Mladek oświadczył niedawno, że rząd nie przeznaczy na ratowanie górnictwa węgla kamiennego ani korony. Dodał, że państwo może jedynie finansować kwestie socjalne związane ze zwolnieniami grupowymi. Sytuacja OKD jest bardzo skomplikowana i trudno oczekiwać szybkiego zakończenia trwającego tam konfliktu – wskazuje publicysta.

OKD jest jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach. Spółka posiada 3 czynne kopalnie i jedną znajdującą się w stanie zamrożenia produkcji. OKD zatrudnia 12 tys. pracowników. Ok. 20 proc. załóg stanowią Polacy dojeżdżający do pracy w czeskich kopalniach głównie ze Śląska Cieszyńskiego. Najprawdopodobniej to właśnie górnicy z Polski, zwłaszcza ci nie należący do czeskich związków zawodowych, w pierwszej kolejności zostaną objęci redukcją zatrudnienia. Należy spodziewać się, że czescy związkowcy będą bronić przed zwolnieniami przede wszystkim swoich członków.

Łukasz Karczmarzyk
źródło foto: okd.cz

 

Dodaj komentarz