Dominik Kolorz: Potrzebny rachunek sumienia i powrót do korzeni „Solidarności”
Musimy sobie zrobić rachunek sumienia. Czemu w naszym kraju jest tak, jak jest. 44 lata temu byliśmy jeden z drugim, jeden dla drugiego. Dzisiaj patrzymy na siebie jeden na drugiego jak na wilka. Nie tego nas uczył nasz patron bł. ks. Jerzy Popiełuszko i nie tego nas uczył nasz papież – powiedział 11 września w Dąbrowie Górniczej Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” podczas uroczystości z okazji 44. rocznicy podpisania Porozumienia Katowickiego.
Dominik Kolorz zaznaczył, że 44. urodziny związku to dobry moment nie tylko do refleksji nad przeszłością, ale też do oceny tego, co dzieje się teraz. – W tym, co dzieje się teraz w naszym kraju i w tym, co działo się wcześniej, absolutnie nikt nie jest bez winy. Myślę, że dla ludzi „Solidarności” najbardziej przykre jest to – i to co, powiem, może wywoła kontrowersje – że to ludzie „Solidarności”, wywodzący się z jednego pnia, tak mocno podzielili nasz naród – ocenił szef śląsko-dąbrowskiej „S”.
Jako jeden z priorytetów „Solidarności” w najbliższej przyszłości wskazał doprowadzenie do referendum w sprawie Zielonego Ładu. – Olbrzymie zdziwienie u nas panuje, że po 4 miesiącach zbierania nie zebraliśmy jeszcze wymaganej liczby 500 tys. Dużo nam nie brakuje, ale wszyscy byliśmy pewni, że o tej porze będziemy mogli powiedzieć, że mamy milion plus i z podniesionym czołem do Sejmu te podpisy zawieziemy, tymczasem idzie nam jak po grudzie – powiedział, dodając, że słabsze niż zakładano zainteresowanie zbiórką podpisów to m.in. efekt ostrych podziałów politycznych w społeczeństwie, tymczasem wina w tej kwestia nie leży tylko po jednej, czy po drugiej stronie.
– Cała klasa polityczna jest odpowiedzialna za to, co przygotowano nam w postaci dyrektyw i rozporządzeń Zielonego Ładu – podkreślił Dominik Kolorz i zaapelował do obecnego rządu, aby poszedł w ślady rządu Słowacji. – Słowacki rząd stwierdził, że nie będzie respektował rozporządzeń dotyczących tzw. ETS 2, czyli dodatkowego podatku za emisję dwutlenku węgla, który wszyscy będziemy płacić już za półtora roku. Podatku od tego, czym oddychamy, czym ogrzewamy, czym jedziemy. Świetny moment, aby rząd z premierem Donaldem Tuskiem do tej inicjatywy Słowacji się przyłączył – ocenił przewodniczący.
Przed wystąpieniem szefa śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” odczytane zostały listy prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy kierowane do uczestników uroczystości. List prezydenta odczytał minister Andrzej Dera, a list szefa KK Dominik Kolorz.
– Od tamtych wydarzeń minęły już 44 lata. Dojrzało całe pokolenie urodzone po przełomie 1989 roku w wolnej, demokratycznej Rzeczpospolitej. Jest jednak za wcześnie, by sierpień 80 roku zamykać w gablocie muzealnej lub krótkim rozdziale podręcznika szkolnego. Jak przestrzegał marszałek Józef Piłsudski: Być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach, to klęska. Warto przypomnieć tę maksymę, bo historia Polski i Europy nie tylko się nie skończyła, jak sądzili niektórzy na początku lat 90-tych, lecz w ostatnim czasie gwałtownie przyspieszyła – napisał prezydent RP Andrzej Duda. – Ufam, że etos Sierpnia 1980 roku oraz ten sam, co wtedy zapał i ta sama ambicja, i zwycięski duch wolności będą ożywiały naszą narodową wspólnotę również w nadchodzących dekadach – podkreślił prezydent.
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w liście do uczestników obchodów przypomniał, jak ogromne znaczenie miało czwarte z porozumień społecznych podpisanych na przełomie sierpnia i września 1980 roku, właśnie to zawarte w Hucie Katowice. – To tu powstały podwaliny ustawy o związkach zawodowych. To wreszcie tu zaczęły się ziszczać marzenia o lepszych warunkach pracy, o godności i prawie do decydowania o swojej Ojczyźnie – zaznaczył przewodniczący „S”. Dodał też, że wciąż na realizację czeka jeden z postulatów sprzed 44. lat dotyczący emerytur stażowych. Zapewnił również, że związek będzie pilnował, aby wiek emerytalny pozostał na poziomie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Piotr Duda zaznaczył także, że dla związku oprócz dbania o prawa pracownicze zawsze ważne były wartości fundamentalne. – „Solidarność” rodziła się ze społecznego buntu przeciwko niesprawiedliwości , ale rodziła się też pod krzyżem.(…)Nie pozwolimy, by niszczono fundamenty chrześcijańskie, na których powstawał nasz związek. Jesteśmy odpowiedzialni za to, by bronić krzyża – podkreślił przewodniczący.
W uroczystościach 44. rocznicy podpisania Porozumienia Katowickiego udział wzięli m.in. przedstawiciele władz śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, delegacje „S” z całego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego wraz z pocztami sztandarowymi, weterani związku, prezydenci Dąbrowy Górniczej i Sosnowca, pracodawcy branży hutniczej, przedstawiciele duchowieństwa, Instytutu Pamięci Narodowej oraz młodzież szkolna. Uroczystości pod pomnikiem poprzedziła msza święta w dąbrowskim Sanktuarium św. Antoniego z Padwy.
ny, aga