Solidar Śląsko Dąbrow

Co dalej z rudzką kopalnią?

Związki zawodowe z kopalni Wujek protestują przeciwko odmownej decyzji Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach dotyczącej uruchomienia nowej ściany w rudzkiej części kopalni. W ich ocenie to wstęp do likwidacji kopalni zatrudniającej łącznie ok. 3100 osób.  

– Jeśli nie dostaniemy zgody na rozcięcie nowej ściany, to w przyszłym roku spotkamy się nie pod Wyższym Urzędem Górniczym, tylko pod Spółką Restrukturyzacji Kopalń lub pod urzędem pracy. Jeśli w maju nie ruszą roboty przygotowawcze na nowej ścianie, w przyszłym roku nie będziemy mieli czego fedrować – powiedział Piotr Bienek, przewodniczący Solidarność w kopalni Wujek Ruch Śląsk podczas konferencji prasowej zorganizowanej 22 kwietnia przed siedzibą WUG w Katowicach.

19 kwietnia Okręgowy Urząd Górniczy wydał negatywną decyzję w sprawie dodatku do planu ruchu KWK Wujek  na lata 2015-2017, dotyczącego uruchomienia nowej ściany w rudzkiej części kopalni. W ocenie związkowców decyzja OUG nie ma żadnych podstaw merytorycznych. – Zakres eksploatacji przedstawiony w dodatku został pozytywnie zaopiniowany przez powołaną na wniosek właśnie Dyrektora OUG w Katowicach Komisję ds. Zagrożeń w Zakładach Górniczych działającą przy Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach oraz inne zespoły naukowo-doradcze – czytamy w petycji do prezesa WUG złożonej przez przedstawicieli związków zawodowych z kopalni Wujek. – Kopalnia nigdy nie była tak bezpieczna, jak jest dzisiaj. Kosztem skrócenia żywotności kopalni zrezygnowaliśmy z Pola Panewnickiego, gdzie w ubiegłych latach dochodziło do wstrząsów i tragedii. Tam już nikt nie będzie pracował. Zostały nam dwa rejony, które są odprężone i można w nich bezpiecznie prowadzić eksploatacje – zaznaczył Piotr Bienek.

Podczas konferencji związkowcy zaapelowali o interwencję do ministra energii, któremu podlega Wyższy Urząd Górniczy. – To, co się dzieje wokół naszej kopalni, wygląda jak polityka poprzedniego rządu wobec górnictwa, która miała polegać na restrukturyzacji przez likwidację. Chcielibyśmy zapytać, czy minister energii wie, co się dzieje w Katowicach; wie, co się dzieje w urzędach górniczych, które wydają decyzje merytorycznie nie mające nic wspólnego ze sztuką górniczą –   mówił przewodniczący Solidarności w Ruchu Śląsk kopalni Wujek.

Jak podkreślił, rudzka cześć kopalni Wujek jest jedyną kopalnią w Katowickim Holdingu Węglowym posiadającą w 100 proc. złoża węgla koksowego, którego eksploatacja jest obecnie znacznie bardziej opłacalna niż w przypadku węgla energetycznego.

Kopalnia Wujek składająca się z Ruchu Wujek w Katowicach oraz Ruchu Śląsk w Rudzie Śląskiej zatrudnia łącznie ok. 3,1 tys. pracowników.

łk

 

Dodaj komentarz