Solidar Śląsko Dąbrow

Co dalej z kolejarzami Przewozów Regionalnych?

Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz zwrócił się do wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka o jak najszybsze zwołanie posiedzenia WKDS w sprawie przyszłości pracowników Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. – 1800 ludzi traci pracę, tymczasem przedstawiciele wojewódzkich władz samorządowych i pracodawcy zachowują się, jakby nic się nie działo. To nieodpowiedzialne  – mówi szef śląsko-dąbrowskiej „S”.

Od dłuższego czasu planowano, że 6 września odbędzie się posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Katowicach i Stałego Zespołu Roboczego WKDS ds. Bezrobocia, które miało być poświęcone przyszłości pasażerskiego transportu kolejowego w województwie śląskim.  – Na początku tego tygodnia to spotkanie zostało niespodziewanie odwołane. I nie wiadomo, kiedy miałoby dojść do skutku. Tymczasem pracownicy Ślaskiego Zakładu PR tracą pracę, nie wiedzą, jaka będzie ich przyszłość. Padały różne obietnice, a koniec końców może się okazać, że większość trafi na bruk, bo czyjeś ambicje i personalne zatargi były ważniejsze, niż los setek pracowników Przewozów Regionalnych na Śląsku – dodaje Kolorz.     

– Z niepokojem obserwujemy, że już od wielu miesięcy przedstawiciele wojewódzkich władz samorządowych, rządu i pracodawców, mimo werbalnych deklaracji chęci szybkiego rozwiązania problemu, w rzeczywistości bagatelizują skalę zwolnień w Śląskim Zakładzie PR oraz niebezpieczeństwo drastycznego ograniczenia dostępności mieszkańców do publicznego transportu kolejowego w regionie. Setki pracowników Śląskiego Zakładu PR znalazło się w dramatycznej sytuacji m.in. właśnie dlatego, że wciąż nie udało się doprowadzić do trójstronnych rozmów w tej sprawie. W mojej ocenie dalsze odwlekanie próby rozwiązania tej sytuacji jest nieodpowiedzialne i niedopuszczalne – czytamy w piśmie szefa śląsko-dąbrowskiej „S” do przewodniczącego WKDS,  wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka.

przeczytaj całą treść pisma

Śląski Zakład Przewozów Regionalnych ma funkcjonować tylko do końca grudnia. Po decyzji Zarządu Województwa Śląskiego mówiącej o tym, że po nowym roku całość przewozów pasażerskich w regionie będą obsługiwać Koleje Śląskie, władze PR podjęły decyzję o likwidacji śląskiego oddziału spółki .Wszyscy pracownicy zakładu, czyli ok. 1,8 tys. osób,  już otrzymali wypowiedzenia z pracy.  Zarząd PR zadeklarował, że może zapewnić miejsca pracy jedynie ok. 440 osobom, które znalazłyby zatrudnienie w oddziałach łódzkim, opolskim, kieleckim i krakowskim. Związkowcy chcą, aby pracownicy likwidowanego zakładu zostali przejęci przez Koleje Śląskie.

Dodaj komentarz