Chwila nieuwagi może kosztować zdrowie lub życie
W 2014 roku inspektorzy Okręgowej Inspekcji Pracy w Katowicach zbadali okoliczności 441 wypadków przy pracy, w których poszkodowanych zostało 526 osób. Spośród nich 127 doznało ciężkich obrażeń ciała, a 63 pracowników poniosło śmierć. Branżami, w których najczęściej dochodzi do wypadków śmiertelnych, wciąż są budownictwo i górnictwo.
Najwięcej wypadków, w wyniku których pracownicy doznali ciężkich obrażeń ciała, miało miejsce w przetwórstwie przemysłowym i budownictwie. Ponad połowa poszkodowanych pracowników nie ukończyła czterdziestego roku życia. Zdaniem Beaty Sikory-Nowakowskiej, rzeczniczki prasowej Okręgowego Inspektora Pracy w Katowicach nie można mówić o jednej przyczynie wypadków przy pracy – zawsze jest ich więcej. Z raportu wynika, że do 441 zbadanych przez inspektorów wypadków doprowadziło aż ponad 1800 różnych czynników. Ponad połowę z nich stanowiły zachowania ludzkie, ponad jedną trzecią kwestie organizacyjne, blisko 14 proc. – techniczne i technologiczne.
Brak koncentracji, lekceważenie zagrożenia, przebywanie w miejscach niedozwolonych oraz nieużywanie przez pracowników środków ochrony indywidualnej to najczęstsze przyczyny wypadków wynikających z błędów ludzkich. Beata Sikora-Nowakowska podkreśla, że wielu wypadków można było uniknąć, gdyby sami pracownicy i ich przełożeni przywiązywali większą wagę do bezpieczeństwa pracy. – Najważniejsze jest uświadamianie pracownikom, brygadzistom i kierownikom, że przepisów dotyczących bezpieczeństwa pracy nie można lekceważyć. Czasem wystarczy przypomnieć pracownikowi, że powinien włożyć kask lub odpowiednio się zabezpieczyć podczas wykonywania pracy na wysokości – mówi Sikora-Nowakowska.
Wśród przyczyn organizacyjnych wypadków przy pracy, leżących po stronie pracodawców inspektorzy PIP najczęściej wskazują brak instrukcji prowadzenia procesu technologicznego, tolerowanie przez osoby sprawujące nadzór odstępstw od przepisów i zasad bhp lub w ogóle brak takiego nadzoru. – Pracodawcy czasem myślą, że lepiej nie ponosić kosztów związanych z bezpieczeństwem. To jest bardzo krótkowzroczne myślenie, bo za wypadkami zawsze stoją ludzkie tragedie, zostaje sierota, wdowa – dodaje rzeczniczka.
Najczęściej wypadkom przy pracy ulegają pracownicy ze stażem dłuższym niż rok. Wyjątek stanowi branża budowlana. Ponad 63 proc. pracowników poszkodowanych w wyniku wypadków, do których doszło na budowach, miała staż krótszy niż 12 miesięcy, blisko 25 proc. nie przepracowała nawet 7 dni. Z raportu wynika, że ponad połowa wypadków w tej branży związana była z upadkiem z wysokości, co piąty został spowodowany utratą kontroli nad maszyną, środkiem transportu lub transportowanym ładunkiem.
aga
źródło foto:flickr.com/USAC