Chcą pracować, przeczekać wojnę i wrócić
Zdecydowana większość uchodźców, którzy schronili się w naszym kraju przed wojną, chce pracować. Jednocześnie jednak zamierzają wrócić do domów, gdy tylko sytuacja na to pozwoli. Na tymczasowy dom wybrali Polskę najczęściej dlatego, że, w ich ocenie, to najbliższy kulturowo sąsiad Ukrainy – wynika z raportu „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce”.
Raport opracowany przez Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego i Platformę Migracyjną EWL to pierwsze tego typu badanie przeprowadzone w Polsce po wybuchu wojny na Ukrainie.
Z opracowania wynika, że 93 proc. dorosłych osób, które uciekły do Polski przed wojną, to kobiety. Prawie dwie trzecie z nich przywiozło ze sobą dzieci. Zaledwie 5 proc. uchodźców to osoby w wieku emerytalnym. Średnia wieku dorosłych osób, które przyjechały do naszego kraju z Ukrainy, to 38 lat. – Największą grupę uchodźców, 36 proc., stanowią osoby pochodzące z regionów północnych (przede wszystkim z obwodu kijowskiego – 30 proc.). Wynika to zapewne z faktu, iż w lutym i marcu siły rosyjskie koncentrowały swoje działania wojenne na terenach wokół stolicy Ukrainy. Region ten poddawany był systematycznemu ostrzałowi i toczyły się w nim regularne walki, a część miejscowości była czasowo okupowana przez wojska rosyjskie – czytamy w raporcie.
Aż 63 proc. uchodźców chce pracować podczas pobytu w naszym kraju. Kolejne 20 proc. to osoby, które zamierzają utrzymywać się w Polsce z oszczędności. – Warto przy tym zaznaczyć, że niemal 2/3 uchodźców posiada wykształcenie wyższe oraz reprezentują zawody uważane za deficytowe w Polsce, m.in. są to specjaliści w takich dziedzinach jak edukacja, medycyna, produkcja przemysłowa, budownictwo, IT. Nie brakuje także pracowników usług i handlu – podkreśla Andrzej Korkus, prezes EWL.
Problemem w znalezieniu pracy dla uchodźców może być bariera językowa. Tylko 9 proc. z nich posługuje się językiem polskim swobodnie, bardzo dobrze lub dobrze. 45 proc. deklaruje, że w ogóle nie zna języka polskiego lub włada nim bardzo słabo. Tylko 18 proc. kiedyś pracowało już w Polsce. Zdecydowana większość gości w naszym kraju po raz pierwszy.
To właśnie słaba znajomość języka jest jedną z najczęściej udzielanych odpowiedzi na pytanie o obawy dotyczące życia za granicą. Bariery językowej boi się 38 proc. uchodźców. Jednak jeszcze bardziej boją się oni problemów ze znalezieniem pracy. Tę odpowiedź wskazało 45 proc. ankietowanych. Przytłaczająca większość dorosłych obywateli Ukrainy, którzy schronili się w Polsce przed wojną to osoby, które w dotychczasowym życiu były aktywne zawodowo. Tylko 6 proc. z nich przed przyjazdem do naszego kraju nie pracowało.
30 proc. uchodźców chce zostać w naszym kraju na dłużej. 12 proc. zamierza wyjechać do innego kraju. Z kolei aż 58 proc. chce wracać na Ukrainę po tym, jak wojna się skończy. Jednak nawet w grupie, która planuje dłuższy pobyt w Polsce, tylko niewielka część, stanowiąca 7 proc. badanych, chce osiedlić się tu na stałe. Pozostali planują powrót na Ukrainę rok lub kilka lat po zakończeniu wojny.
Co trzecia ankietowana osoba uważa Polskę za najbliższego kulturowo sąsiada Ukrainy. Co czwarta zdecydowała się na przyjazd do naszego kraju, gdyż ma tutaj rodzinę lub znajomych. Z kolei co piąta schroniła się w naszym kraju, bo uważa, że Polacy są przyjaźnie nastawieni do obywateli Ukrainy.
Łukasz Karczmarzyk
infografika własna na podst. danych z raportu „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce”