Chcą poprawy warunków pracy. Zapisują się do „Solidarności”
W ciągu kilku dni ponad połowa pracowników firm Tenglong Polska i Flexider Poland zapisała się do „Solidarności”. W lutym obie spółki funkcjonujące w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Bieruniu zasięgiem swojego działania objęła Organizacja Międzyzakładowa NSZZ „S” Silesia w Stanowicach.
Dawid Brożek, przewodniczący OM NSZZ „Solidarność” Silesia w Stanowicach, podkreśla, że pracownicy bieruńskich spółek sami skontaktowali się z przedstawicielami śląsko-dąbrowskiej „S” i poinformowali o zamiarze zorganizowania się. – Tam wcześniej działał inny związek zawodowy, ale nie spełnił oczekiwań pracowników. Nie doprowadził do rozwiązania problemów, z którymi się borykają, więc zwrócili się do nas – mówi przewodniczący.
Jak podkreśla, lista spraw, które wymagają uregulowania, jest bardzo długa. – Przede wszystkim w obu firmach zarobki są niższe niż w pozostałych zakładach działających w bieruńskiej strefie ekonomicznej, a zasady przyznawania podwyżek niejasne i niesprawiedliwe. Ponadto pracownicy Tenglongu wskazują na przedmiotowe traktowanie. W tej spółce praktycznie nie ma żadnych relacji między załogą a przełożonymi – mówi Dawid Brożek.
W jego ocenie jednym z priorytetów jest opracowanie klarownych zasad oceniania pracowników. Chodzi o takie reguły, które pracownicy będą rozumieć i z którymi będą się zgadzać. Ponadto osoby, które zapisują się do związku, podkreślają, że podczas rozmów kwalifikacyjnych obiecywane są im różne dodatki do wynagrodzenia, np. roczna premia, ale potem nikt tych dodatków nie otrzymuje. Na liście priorytetów znajduje się także zwiększenie wysokości dodatku za pranie odzieży roboczej, który obecnie wynosi 15 zł miesięcznie.
Spółki Tenglong Polska oraz Flexider Poland należą do chińskiego koncernu Tenglong i znajdują się w jednej hali. Produkują akcesoria na potrzeby branży motoryzacyjnej, np. elementy układów wydechowych. W sumie obie firmy zatrudniają blisko 200 osób, z których ponad połowa należy już do „Solidarności”. – Zainteresowanie nową organizacją jest ogromne, i co cieszy, chęć zapisania się do „S” deklarują także pracownicy biurowi – podkreśla Dawid Brożek.
aga