Solidar Śląsko Dąbrow

Bumar znów będzie zwalniał?

Nad Zakładami Mechanicznymi Bumar Łabędy w Gliwicach znów zawisła groźba restrukturyzacji zatrudnienia. Zdaniem związkowców to sygnał, że poprzednia restrukturyzacja, w wyniku której pracę straciło aż 800 osób, nie przyniosła spodziewanych efektów.

– Zarząd wychodzi z propozycją zwolnienia w ramach pakietu dobrowolnych odejść kolejnych pracowników. Ich liczba może sięgnąć od 100 do 300, przy konieczności zatrudnienia 150 osób na produkcji. Teraz widzimy, że poprzednia restrukturyzacja nie przyniosła oczekiwanych efektów. Zbudowano złą strukturę, która nie była w stanie się utrzymać. Popełniono wiele, wręcz szkolnych, błędów. Pomimo tak dużych zwolnień, nie poprawiono struktury zatrudnienia, nie usprawniono zarządzania i znacząco ograniczono procesy produkcyjne. „Fachowcy” z Warszawy  przeprowadzili proces restrukturyzacji pozorując dialog społeczny i stosując zasadę, że kto nie jest z nami, będzie eliminowany. Teraz pracownicy, po raz kolejny narażeni są na olbrzymi stres związany ze zwolnieniami – ocenia Zdzisław Goliszewski, przewodniczący zakładowej Solidarności.

Jego zdaniem w dalszym ciągu brakuje zarówno rozwiązań dla całej branży, jak i strategii produktowej oraz handlowej dla gliwickiej firmy. Nie osiągnięto podstawowych celów istotnych dla przemysłu zbrojeniowego. – Nie wprowadzono ustawy holdingowej, która dawałaby wymierne korzyści ekonomiczne zakładom skupionym w holdingu. Dodatkowo do tej pory rząd nie wywiązał się z obietnicy wprowadzenia zapisów ustawowych chroniących polski przemysł, tak jak zrobiła to Francja, Niemcy, czy inne kraje – podkreśla przewodniczący Solidarności w gliwickim Bumarze.

Goliszewski obawia się, że porozumienie podpisane niedawno na poziomie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność z zarządem Bumar Grupa Warszawa dotyczące restrukturyzacji całego przemysłu zbrojeniowego, nie pomoże gliwickim zakładom. – Dla nas restrukturyzacja będzie oznaczała tylko i wyłącznie zwolnienia pracowników – dodaje.

Dodaj komentarz