Solidar Śląsko Dąbrow

Blokada torów w Sławkowie

We wtorek 18 lutego ok. 300 górników z wszystkich central związkowych działających w Polskiej Grupie Górniczej rozpoczęło blokadę torów w Sławkowie. To protest przeciwko nadmiernemu importowi węgla, głównie z Rosji.
Blokada rozpoczęła się ok. godz. 8.00. W Sławkowie kończy się szeroki tor kolejowy, którym ze wschodu przywożone są do Polski różne towary, w tym węgiel z Federacji Rosyjskiej. Według styczniowych danych Ministerstwa Aktywów Państwowych w ubiegłym roku do naszego kraju trafiło 8 mln ton węgla z tego kraju. Rok wcześniej było to 13 mln ton.
Jak wskazują związki zawodowe, nadmierny import jest głównym powodem problemów ze sprzedażą surowca wydobywanego w Polskiej Grupie Górniczej. Na zwałach kopalń PGG zalega węgiel zakontraktowany, ale nieodebrany przez spółki energetyczne.
W poniedziałek 17 lutego we wszystkich kopalniach i zakładach PGG przeprowadzony został dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Import węgla był obok żądań płacowych jednym z głównych powodów protestu. W tym dniu górnicy odwiedzili też biura posłów obozu rządzącego, gdzie wysypali worki z węglem.
Strajk ostrzegawczy był pierwszym punktem harmonogramu działań protestacyjnych ogłoszonego przez centrale związkowe 5 lutego. Kolejnym krokiem ma być referendum strajkowe zaplanowane na 25 lutego. Na 28 lutego zapowiadana jest manifestacja w Warszawie. Od 31 stycznia we wszystkich kopalniach i zakładach PGG trwa pogotowie strajkowe.
Aktualizacja: Górnicy blokowali tory w Sławkowie przez ponad 5 godzin. Protest  zakończył się ok. 12.30. – „Solidarność” od dawna wskazuje na problem nadmiernego importu węgla. Dzisiaj negatywne skutki sprowadzania surowca z zagranicy widać jak na dłoni. Zwały przy naszych kopalniach rosną, a energetyka nie odbiera zakontraktowanego węgla. Doceniamy zapowiedzi rządu dotyczące woli rozwiązania tego problemu w sposób systemowy. Problem w tym, że to trwa zbyt długo. Naszym protestem chcemy dobitnie pokazać, że te systemowe działania trzeba wdrożyć jak najszybciej, bo sytuacja robi się naprawdę dramatycznie trudna – powiedział po zakończeniu akcji Artur Braszkiewicz, szef „Solidarności” w kopalni Halemba.
ny, łk

Dodaj komentarz