Blokada torów w Katowicach
Ponad dwie godziny trwała blokada torów w Katowicach. Ruch pociągów na torowisku w okolicy ul. Floriana został całkowicie wstrzymany. To kolejna akcja protestacyjna zorganizowana w obronie polskiego górnictwa.
W blokadzie wzięło udział kilkadziesiąt osób. Byli to związkowcy z różnych central związkowych oraz mieszkańcy miast, w których funkcjonują kopalnie wytypowane do likwidacji w rządowym programie restrukturyzacji górnictwa.
– To jest protest w obronie miejsc pracy i przeciwko zakłamaniu rządu Najłatwiej powiedzieć, że 5 tysięcy górników straci pracę, ale firmy, które pracują dla górnictwa też będą musiały zredukować zatrudnienie. O tych ludziach, którzy tam zostaną zwolnieni nic nie jest mówione. A oni też mają rodziny – mówił jeden z uczestników blokady.
aga, łk