Solidar Śląsko Dąbrow

Blokada dróg w pobliżu fabryki Fiata

28 maja kilkudziesięciu pracowników firm motoryzacyjnych blokowało drogę krajową nr 44 w pobliżu fabryki Fiat Chrysler Automobile Poland w Tychach. Protest rozpoczął się o godzinie 12.00 i trwał blisko godzinę. Był to protest przeciwko przedłużającym się od miesięcy negocjacjom płacowym i lekceważeniu przez pracodawcę dialogu społecznego. Pracownicy fabryki nie chcą się zgodzić na wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy.

– Musimy przeciwstawić temu, co dzieje się w tym zakładzie. Pracodawca neguje spór zbiorowy, który dla związkowców jest ostatnim narzędziem w walce o prawa pracownicze – mówi Andrzej Karol, przewodniczący Regionalnej Sekcji Hutnictwa NSZZ Solidarność. – Nie mamy innego wyjścia, jak protestować. Chcieliśmy wynegocjować podwyżki przy stole, ale pracodawca robi wszystko, żeby tak się nie stało – dodaje Mieczysław Bubień, wiceprzewodniczący Solidarności w Fiat Chrysler Automobile Poland.

Związkowcy domagają się podwyżek w wysokości 500 zł dla wszystkich pracowników fabryki. –  To niewielka kwota w porównaniu z zyskami tego zakładu, które są bardzo duże. W ostatnich latach wynosiły ok. 300 mln zł rocznie.  To pracownicy je wypracowali i podwyżki im się należą – mówi Bubień.

Zamiast podwyżek w tej wysokości pracodawca chce podnieść płace pracownikom fabryki o 200 zł, ale pod warunkiem, że związki zawodowe wyrażą zgodę na wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy. – Do jednej kieszeni dla ludziom 200 zł, a z drugiej wyciągnie 600 zł – podkreśla związkowiec.

Blokowanie podwyżek przez zarząd FCA uderza w sumie w grupę około 10 tys. pracowników branży motoryzacyjnej, ponieważ praktycznie wszyscy kooperanci tyskiej fabryki od miesięcy zwlekają z podpisywaniem porozumień płacowych z załogami, czekając na rozwiązanie sytuacji u głównego kontrahenta.

aga

 

Dodaj komentarz