Solidar Śląsko Dąbrow

Biurokracja akcyzowa

W kopalniach Kompanii Węglowej i w Katowickim Holdingu Węglowym górnicy mogą już odbierać należne im deputaty węglowe, ale warunkiem zwolnienia ich z obowiązującego od 2 stycznia podatku akcyzowego na węgiel jest zadeklarowanie w stosownym oświadczeniu, że zużywają go na potrzeby swoich gospodarstw domowych.

– Niejasna ustawa o podatku akcyzowym nie dość, że wprowadziła ogromny chaos informacyjny w spółkach węglowych i opóźniła wydawanie górnikom deputatów w naturze, to teraz stała się również powodem wielu biurokratycznych procedur – informuje Ryszard Baczyński, przewodniczący w KHW. Oświadczenie górnik musi podpisać w dwóch egzemplarzach. Jeden przekazuje do referatu węglowego w kopalni, a drugi oddaje w składzie, w którym wydawany jest deputat. Tam na jego podstawie otrzymuje kwity przewozowe, które następnie przekazuje kierowcy, dostarczającemu mu węgiel do domu. – Te dokumenty są mu niezbędne w razie kontroli drogowej urzędu celnego. W przypadku kontroli urząd musi stwierdzić, czy przewożony węgiel jest zwolniony od akcyzy, czy też nie. Jeden samochód nie może wieźć równocześnie węgla z nałożoną akcyzą i bez akcyzy – informuje Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący Solidarności w Kompani Węglowej.

Gdy deputat dostarczony zostanie już do domu pracownika, to ten zobowiązany jest w ciągu siedmiu dni zwrócić do kopalni kwity przewozowe, co potwierdzi, że węgiel został mu dostarczony. – Te procedury są chore. Zupełnie nieczytelna ustawa o podatku akcyzowym spowodowała, że zarządy spółek węglowych przy wydawaniu górnikom deputatów w naturze zmuszone są w taki właśnie sposób interpretować jej zapisy. Te działania nie dość, że są powodem wielu utrudnień, to dodatkowo generują koszty dla przedsiębiorców. W wyniku zamieszania wokół akcyzy w naszej spółce deputat węglowy wydawany jest wyłącznie pracownikom kopalń. Wciąż nie otrzymują go zatrudnieni w pozostałych zakładach należących do Kompanii  – mówi Stanisław Kłysz.

Górnicza Solidarność wciąż oczekuje na szczegółową interpretację ustawy o podatku akcyzowym, której zażądała tuż po jej wprowadzeniu w życie. Na jej przedstawienie rząd ma trzy miesiące czasu.

Dodaj komentarz