Solidar Śląsko Dąbrow

Bezmyślny proceder, który powtarza się każdej wiosny

Tylko w pierwszym kwartale tego w województwie śląskim miało miejsce ok. 2400 pożarów traw i nieużytków. Jak podaje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, to więcej niż w ciągu całego ubiegłego roku. Choć jest szkodliwe dla ludzi i środowiska, niebezpieczne i nielegalne, wypalanie traw wciąż stanowi powszechną praktykę.

W Polsce co roku późną jesienią oraz wczesną wiosną dochodzi łącznie do ponad 20 tysięcy pożarów traw i nieużytków. W zdecydowanej większości są one wynikiem celowego zaprószenia ognia. W naszym kraju wciąż pokutuje przekonanie, że wypalanie traw użyźnia glebę, pomaga walczyć z plagą kleszczy, czy pozbyć się uciążliwych chwastów. Tymczasem jak od lat przekonują biolodzy, leśnicy i strażacy, wypalanie zamiast jakichkolwiek korzyści, przynosi same szkody.

Popiół pozostały po spalonych resztkach trawy, który ma rzekomo poprawiać żyzność gleby, zostaje z niej bardzo szybko wypłukany przez deszcz. Po pożarze ziemia na wypaleniskach staje się bardziej jałowa. Temperatura płomieni osiągająca od 900 do 1200 stopni Celsjusza powoduje nagrzewanie się górnych warstw gleby do ok. 700 stopni Celsjusza. Skutkiem tego jest całkowite zniszczenie białek obecnych w glebie, które stanowią podstawowy budulec dla roślin.

W pożarze ginie mnóstwo żywych organizmów. Od dżdżownic, które pełnią bardzo ważną funkcję, poprawiając właściwości gleby, przez biedronki zjadające mszyce, po mrówki zwalczające szkodniki. Cierpią również większe zwierzęta takie jak krety, zające czy jeże, a także płazy i gady, a nawet ptaki, których miejsca lęgowe w wyniku wypalania traw zostają zniszczone. Ekosystem zdewastowany w trwającym kilka chwil pożarze regeneruje się całymi latami.

Wypalanie traw jest również bardzo niebezpieczne dla ludzi. Ogień bardzo łatwo może wymknąć się spod kontroli i przenieść np. na budynki mieszkalne. Według danych na 25 marca w tym roku pożary traw przyczyniły się w skali kraju do śmierci 8 osób, a 62 osoby zostały ranne. Wypalanie traw może również doprowadzić do gigantycznych pożarów. Tak jak miało to miejsce w kwietniu 2020 roku, gdy w Biebrzańskim Parku Narodowym spłonęło ponad 5200 hektarów łąk i lasów.

Warto również pamiętać, że wypalanie traw jest w Polsce nielegalne. Proceder ten jest karany grzywną w wysokości od 5 do 20 tys. zł. Z kolei w sytuacji, gdy wypalanie traw doprowadzi do pożaru, w którym zagrożone zostanie ludzkie życie lub zdrowie, kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Łukasz Karczmarzyk
źródło foto: pixinio.com