Solidar Śląsko Dąbrow

AMP łamie przepisy ustawy o emeryturach pomostowych

Pracują w warunkach szkodliwych lub o szczególnym charakterze, ale pracodawca nie odprowadza za nich składek na Fundusz Emerytur Pomostowych. Taka sytuacja ma miejsce u jednego z największych pracodawców w hutnictwie, jakim jest ArcelorMittal Poland. Związkowcy zachęcają poszkodowanych pracowników, by składali wnioski do Państowej Inspekcji Pracy o umieszczenie ich w rejestrze pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze.

Pracownicy mogą składać wnioski bezpośrednio w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Katowicach lub przynieść je do Solidarności w dąbrowskim oddziale AMP. – Takie wnioski złożyło już u nas ponad 100 osób, czekamy na kolejne – mówi Lech Majchrzak, wiceprzewodniczący Solidarności w AMP. Deklaruje, że na początku marca wszystkie wnioski zostaną przekazane do OIP.

Zdaniem Lecha Majchrzaka problem dotyczy ok. 400 osób. Są to pracownicy, którzy w 2013 i 2014 roku zostali zatrudnieni w ArcelorMittal Poland w warunkach szczególnych lub o szczególnym charakterze. Od większości z nich pracodawca nie oprowadza składek na Fundusz Emerytur Pomostowych, mimo że ustawa o emeryturach pomostowych taki obowiązek na niego nakłada. – Ci pracownicy pracują na stanowiskach, które są zaliczane do stanowisk uprawniających do przejścia na emeryturę pomostową, ale nie zostali ujęci przez pracodawcę w ewidencji pracowników, za których są odprowadzane składki na Fundusz Emerytur Pomostowych. Pracodawca w sposób świadomy i uporczywy łamie przepisy dotyczące ubezpieczeń społecznych – podkreśla Lech Majchrzak.

Wiceprzewodniczący Solidarności w AMP zaznacza, że Solidarność wielokrotnie zwracała się do pracodawcy w tej sprawie, ale interwencje nie odniosły skutku. – Pracodawca tłumaczy, że wprowadził limit ilościowy, od ilu pracowników z danej grupy zawodowej może być odprowadzana składka na Fundusz Emerytur Pomostowych. To jest działanie bezprawne i wynika jedynie z wewnętrznych ustaleń firmy – mówi Majchrzak. Jego zdaniem tłumaczenie zarządu, że pracownicy ci i tak nie nabędą prawa do emerytury pomostowej, ponieważ w warunkach szczególnych nie byli zatrudnieni przed 1 stycznia 1999 roku, też są niezgodne z prawem. – Ustawa nakłada bezwzględny obowiązek odprowadzania składek na Funduszu Emerytur Pomostowych, nie należy z nim dyskutować – podkreśla Majchrzak.

Zdaniem Piotra Nowaka, wiceprzewodniczącego śląsko-dąbrowskiej Solidarności tą sprawą powinien zainteresować się także Zakład Ubezpieczeń Społecznych. – Składki na Fundusz Emerytur Pomostowych powinny zostać odprowadzone od tych pracowników wstecz, od momentu kiedy zostali zatrudnieni w warunkach szczególnych – mówi Piotr Nowak.

Związkowcy przypominają, że ustawa o Emeryturach Pomostowych z grudnia 2008 roku zlikwidowała wcześniejsze emerytury dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach i wprowadziła w ich miejsce emerytury pomostowe. Nowe przepisy weszły w życie 1 stycznia 2009 roku, jednak lista pracowników uprawnionych do tego świadczenia została znacznie okrojona. Prawo do emerytury pomostowej straciło ok. 900 tys. osób. Chodzi m.in. o absurdalny przepis mówiący o tym, że takiego prawa nie ma pracownik, który przed 1 stycznia 1999 roku nie przepracował przynajmniej 1 dnia w warunkach szczególnych. – Mamy nadzieję, że ten przepis zostanie zmieniony, trudno sobie wyobrazić 67-letniego pracownika zatrudnionego przy wielkim piecu. Teraz musimy zadbać o to, by od wszystkich pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze pracodawca odprowadzał składki na Fundusz Emerytur Pomostowych – mówi Lech Majchrzak.

aga

foto:Jacek Zommer

 

 

Dodaj komentarz