Solidar Śląsko Dąbrow

Albo rozmowy i porozumienie, albo zaostrzenie protestu

Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej zapowiadają rozszerzenie akcji protestacyjnej, jeśli w najbliższych dniach nie dojdzie do konstruktywnych rozmów ze stroną rządową. Od poniedziałku w siedzibie spółki prowadzony jest protest okupacyjny.

O każdej porze dnia i nocy jesteśmy gotowi do rozmów w temacie naszych postulatów. Jeżeli nie dojdzie do tych spotkań, czy nie dojdzie do porozumienia między nami a zarządem, ale także nie będzie spotkania z rządzącymi tym krajem, to od przyszłego tygodnia zaczynamy działania – powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności” i szef związku w PGG podczas briefingu prasowego przedstawicieli central związkowych, który odbył się w siedzibie spółki w czwartek 14 lipca.

Związkowcy w rozmowie z dziennikarzami nie zdradzili dokładnych szczegółów dotyczących planowanych akcji protestacyjnych. Przyznali jednak, że mogą to być blokady biur poselskich, manifestacja w Katowicach lub Warszawie oraz blokada wysyłki węgla do elektrowni Grupy PGE. Jak wskazywali przedstawiciele central związkowych, największa polska grupa energetyczna w poprzednich latach nie odbierała zakontraktowanego węgla, a dzisiaj kupuje go od PGG po ok. 250 zł za tonę, czyli kilkakrotnie taniej od rynkowej ceny surowca.

6 lipca przedstawiciele górniczych związków zawodowych skierowali do wicepremiera i wicemnistra aktywów państwowych Jacka Sasina pismo z żądaniem natychmiastowego spotkania. Wskazali trzy główne tematy rozmów. Pierwszy to inwestycje w nowe złoża w PGG i przyjęcia nowych pracowników, drugi to problem cen węgla dla odbiorców indywidualnych i dla energetyki, a trzeci temat obejmuje kwestie płacowe.

Od 11 lipca w siedzibie spółki prowadzony jest protest okupacyjny. Ma on charakter rotacyjny. W budynku przez cały czas przebywa kilkudziesięciu górników. Uczestnicy akcji zmieniają się co 12-24 godziny.

łk